JOHANNA GERON/AFP/East News

Niemcy wstrzymują Nord Stream 2

We wtorek kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że certyfikacja Nord Stream 2 zostaje zatrzymana w związku ze złamaniem porozumień mińskich przez prezydenta Rosji Władimira Putina.

Zapowiedzi o blokadzie Nord Stream 2 pojawiały się już wcześniej

Przypomnijmy, że już w styczniu szef dyplomacji USA Antony Blinken ostrzegał Rosję, że w przypadku najazdu na Ukrainę, certyfikacja Nord Stream 2 zostanie wstrzymana. W podobnych słowach wypowiadał się Joe Biden.

Jeśli Rosja przeprowadzi inwazję na Ukrainę, nie będzie Nord Stream 2 - mówił Joe Biden.

Olaf Scholz pytany o sprawę Nord Stream 2 unikał jasnej odpowiedzi. Mówił, tylko, że w przypadku agresji Rosji na Ukrainę, blokada gazociągu "będzie brana pod uwagę".

JOHN MACDOUGALL/ East News

Niemcy wstrzymują Nord Stream 2

W poniedziałek wieczorem prezydent Rosji Władimir Putin zakwestionował suwerenność Ukrainy i podpisał dekret o uznaniu samozwańczych republik: Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej. Decyzja wywołała ogromne poruszenie na arenie międzynarodowej.

Sankcje zapowiedział kanclerz Olaf Scholz, który podjął decyzję o wstrzymaniu certyfikacji Nord Stream 2.

Prezydent Ukrainy zasługuje na nasz największy szacunek za to, że jego kraj nie daje się sprowokować przez Rosję. Bo na to właśnie czeka prezydent Rosji, żeby mieć wymówkę, żeby być może okupować całą Ukrainę - powiedział Olaf Scholz.

Do sprawy odniósł się już były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

No cóż. Witamy w świecie, w którym Europejczycy wkrótce będą płacić 2000 euro za metr sześcienny gazu! - zapowiedział.
Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł