MOPR/Facebook

Nietypowa akcja ratunkowa MOPR w wigilię

Takiego wezwania w wigilię ratownicy z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego raczej się nie spodziewali. Na jeziorze Kisajno pomocy potrzebowała grupa… łosi.

Łosie w wodzie

Ratownicy MOPR z Giżycka (woj. Warmińsko-mazurskie) otrzymali zgłoszenie o zwierzętach, pod którymi załamał się lód. Na miejsce wysłano m.in. poduszkowiec. W akcji wzięły udział także jednostki straży pożarnej.

Dwa łosie – dorosłe osobniki ważą nawet ponad 700 kg – weszły na lód na zamarzniętym jeziorze Kisajno. W okolicach tzw. Zimnego Kąta pod zwierzętami załamał się lód. Łosie nie były w stanie wydostać się z powstałej przerębli same.

Grubość pokrywy oscyluje między 4 a 8 cm, ale są również miejsca, gdzie płynie woda - piszą ratownicy MOPR, relacjonując akcję na jeziorze Kisajno.

Ostatecznie oba masywne osobniki udało się wyciągnąć z wody. Zwierzęta bezpiecznie wróciły na brzeg. Zdaniem strażaków i ratowników nie odniosły obrażeń.

Uwaga na lodzie

MOPR ostrzega jednak przed wchodzeniem na lód. Przypominają, że za każdym razem wiąże się to z dużym niebezpieczeństwem. Nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak gruba jest pokrywa lodowa na jeziorze. Zwłaszcza, że ze względu na prądy wody i inne mikro zjawiska, grubość powłoki lodowej może gwałtownie się zmieniać i to w obrębie jednego akwenu.

Przestrzegamy a wręcz odradzamy wychodzenia na zamarznięte akweny i pamiętajcie, że zawsze wiąże się to z ryzykiem wpadnięcia do wody - apelują pracownicy MOPR.
Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł