Kaczyński chce odejść z rządu i skupić się na partii
Kaczyński mówi o suwerenności Polski
Duże zastrzeżenia w rządzie Prawa i Sprawiedliwości budzą ostatnie decyzje zapadające na najwyższych szczeblach w Unii Europejskiej. Jarosław Kaczyński skomentował wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE i powtórzył swoją tezę o budowaniu na unijnych fundamentach federacyjnego mega-państwa ze stolicą w Berlinie.
To kolejna decyzja na drodze do budowania takiego systemu, w którym wymiar sprawiedliwości będzie starał się być wyłączony spod zwierzchności władzy krajowej. Trybunał Sprawiedliwości UE odgrywa w tym działaniu dość oczywistą rolę – ma po prostu dawać pseudoprawne alibi na tego typu pozatraktatowe uzurpacje. - mówił prezes PiS
Kaczyński zastrzegł, że polska suwerenność jest zagrożona a najlepszym tego dowodem są konflikty sztucznie wywoływane przez Unię Europejską, która stara się wzmacniać swój wpływ na najważniejsze decyzje podejmowane w poszczególnych krajach członkowskich.
Zostaliśmy postawieni wobec fundamentalnego wyboru sprowadzającego się w istocie do odpowiedzi na zupełnie podstawowe pytanie: czy chcemy być nadal państwem suwerennym, czy też godzimy się, by nasza suwerenność została potraktowana jak kilkudziesięcioletni incydent w historii naszego kontynentu? Dla nas wybór jest jednoznaczny - wyjaśniał Jarosław Kaczyński
Prezes nie jest pewien utrzymania koalicji rządowej
Pytany o perspektywy utrzymania koalicji rządowej, Kaczyński przyznał, że nie można być tego w 100 procentach pewnym. Jednocześnie, prezes PiS zadeklarował, że zamierza odejść z rządu do końca I kwartału 2022 roku i skupić się na wewnętrznym wzmacnianiu swojej partii. Wszystko po to, by zyskać pewność utrzymania władzy po następnych wyborach.
Musimy uaktywnić w tych kwestiach, które są istotne. Dziś bywa często tak, że działa, ale nie tam, gdzie potrzeba. Dlatego właśnie najpewniej do końca I kwartału zajmę się partią na 100 procent i zrezygnuję z zasiadania w rządzie - zdradził Jarosław Kaczyński