Wstrząsająca relacja z Odessy. "Bombardowania są tak głośne, że trzęsą się okna i ściany"
"Wszędzie spadają bomby"
Z całej Ukrainy płynął niepokojące informacje o spadających pociskach. Jest bardzo niebezpiecznie.
Daria Korsak jest 18-letnią studentką dziennikarstwa i komunikacji społecznej na UMCS w Lublinie. Studentka obecnie znajduje się w rodzinnym domu w okolicach Odessy. Daria jest przerażona tym, co obecnie się w Odessie.
24 lutego 2022 roku około 6 rano usłyszałam bardzo głośny strzał. Mieszkam w okolicy Odessy, przy wjeździe do miasta. Co godzinę słyszymy bardzo głośne strzały. Bombardowania są tak głośne, że trzęsą się okna i ściany. Nie ma możliwości zatankowania auta. Kolejki w mieście na kilka kilometrów. W sklepach nie można płacić kartą, tylko gotówką. W mieście, w którym mieszka moja babcia, nie ma już chleba (okolice Nikołajowa). Lotniska nie działają lub są bombardowane. Szkoły i uniwersytety są zamknięte. Wszędzie spadają bomby - mówi Daria Korsak.
Zniszczenia w Odessie są coraz poważniejsze. Mieszkańcy miasta Jużnyj (miasto portowe odległe o 15 km od Odessy) proszeni są o opuszczenie miasta.
Władimir Putin wypowiedział wojnę Ukrainie
Przypomnijmy, że Władimir Putin dzisiaj rano o godzinie 3:45 wypowiedział wojnę Ukrainie. Jako pretekst do rozpoczęcia inwazji podał chęć pomocy rosyjskim mieszkańcom Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej.
Podjąłem decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej. Jej celem jest obrona ludzi, którzy w ciągu ośmiu lat byli ofiarą prześladowań i ludobójstwa ze strony reżimu kijowskiego. W tym celu będziemy dążyć do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy - oświadczył Władimir Putin
Ukraina w odpowiedzi na atak ze strony Rosji wprowadziła stan wojenny. Władze państwa deklarują, że wydadzą broń każdemu obywatelowi, który będzie chciał walczyć z rosyjskim okupantem.
Drodzy obywatele Ukrainy. Dziś prezydent Władimir Putin zapowiedział rozpoczęcie specjalnej operacji wojskowej w Donbasie. Rosja przeprowadziła uderzenia na naszą infrastrukturę wojskową i straż graniczną. Wprowadziliśmy stan wojenny na terenie całego kraju - mówił w orędziu Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.
Cały Zachodni świat trzyma kciuki za Ukrainę.
Poniżej prezentujemy mapkę, na której zaznaczone są bombardowane miasta.