Białoruś zmieni status swojego kraju na nuklearny
Referendum na terenie Białorusi
Referendum odbyło się w niedzielę w warunkach niedemokratycznych — można więc z całą pewnością stwierdzić, że zostało sfałszowane, a jego przebieg był cały czas kontrolowany przez Aleksandra Łukaszenkę. Przywódca Białorusi nie dopuścił do głosowania zachodnich obserwatorów i niezależnych obserwatorów białoruskich.
Według Łukaszenki w głosowaniu zmianę w konstytucji poparło 65 proc. uczestników, a w samym referendum wzięło udział 74 proc. uprawnionych do głosowania, a 10,07 proc. było przeciw.
Jakie zmiany wprowadzono?
Nowa konstytucja usuwa zapis art. 18 białoruskiej konstytucji, który gwarantował Białorusi neutralność nuklearną. W związku z tym należy się spodziewać, że niebawem na terenie Białorusi zostaną umieszczone głowice nuklearne.
Jeśli Zachód przeniesiecie broń jądrową do Polski lub Litwy, do naszych granic, to zwrócę się do Putina o zwrot broni jądrowej, którą oddałem bez żadnych warunków - powiedział Łukaszenka.
Nowa konstytucja w teorii ogranicza władzę prezydenta i wzmocnia uprawnienia Ogólnobiałoruskiego Zjazdu Ludowego, w którym zasiadają jego poplecznicy. W praktyce Zjazdom Ludowym przewodniczy Aleksander Łukaszenka. Oddanie części władzy przez Łukaszenkę jest więc formą fortelu, który ma doprowadzić do tego, że Łukaszenka uniknie wyboru prezydenta w wyborach powszechnych bezpośrednich.
Unia Europejska i USA już zapowiedziały, że nie uznają wyniku referendum na Białorusi.