Kaczyński przerywa tournée po Polsce. Morawiecki odcina się od Orbana
Nagła zmiana planów prezesa
Podróże kształcą, ale też bywają wyczerpujące. Przekonał się o tym sam prezes Prawa i Sprawiedliwości, który nieoczekiwanie przerwał tournée po kraju, w ramach którego spotykał się z wyborcami.
Według pierwotnych planów, Jarosław Kaczyński miał jeździć po Polsce do czasu swojego urlopu w sierpniu. Okazało się jednak, że trudy nieustannych spotkań i życie w drodze mocno dały się mu we znaki.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przerwał swoje tournée po Polsce. Powodem jest zaplanowany już wcześniej urlop - podaje TVN24
Wszyscy, którzy obawiali się, że prezes nie odwiedzi ich miejscowości mogą jednak spać spokojnie. Kaczyński wróci na polskie drogi już we wrześniu, z odświeżonym umysłem, pełnym nowych pomysłów i subtelnych anegdot.
Morawiecki w trasie: "Drogi Węgier i Polski rozeszły się"
Premier urlopu, przynajmniej na razie, nie potrzebuje i wytrwale jeździ dalej. Tym razem jednak jego wypowiedź należy do politycznej wagi ciężkiej. W miejscowości Kózki w gminie Grębków (województwo mazowieckie) szefa polskiego rządu nieoczekiwanie zapytano o słowa Viktora Orbana, który stwierdził 23 lipca, że wojna w Ukrainie wstrząsnęła fundamentami polsko-węgierskiej współpracy.
Premier Węgier dodał również, że Polacy sprawiają wrażenie tak zaangażowanych w ten konflikt, jakby sami w nim walczyli. To ma odróżniać ich od Węgrów, którzy rzekomo patrzą na rosyjską inwazję jako na starcie dwóch narodów słowiańskich. Mateusz Morawiecki odpowiedział:
Potwierdzam słowa premiera Orbana, że drogi Polski i Węgier się rozeszły. Polska nie bierze żadnego udziału w wojnie na Ukrainie. Bohaterska walka Ukraińców wspierana jest przez broń - głównie amerykańską, ale także brytyjską, polską i z wielu innych miejsc - praktycznie z całej Europy, której celem jest pomóc im w obronie suwerenności. Chcemy, żeby Ukraina przetrwała i utrzymała swoją integralność terytorialną, swoją suwerenność