KASIA ZAREMBA/East News
Kamil Durczok nie żyje. Szpital wydał oświadczenie o przyczynach śmierci dziennikarza
Do przeczytania w ok. 1 min.
Kamil Durczok trafił do szpitala w poniedziałek po południu. Zmarł we wtorek nad ranem. Uniwersytecki Szpital Kliniczny Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach poinformował o przyczynach śmierci znanego dziennikarza.
Reklama
Ze wstępnych informacji wynikało, że Kamil Durczok zmarł w wyniku rozległego krwotoku. Ostatecznie jednak Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Katowicach, do którego w poniedziałek trafił Kamil Durczok, przekazało oficjalny komunikat w sprawie śmierci Kamila Durczoka:
Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13.45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4.23 w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia – napisano też w oświadczeniu.
Nie żyje Kamil Durczok. Kim był dziennikarz?
Kamil Durczok miał 53 lata. Od kilku lat zmagał się z poważnymi dolegliwościami. W 2002 roku walczył z białaczką. O tej walce napisał książkę „Wygrać życie”. Durczok swoją karierę rozpoczął w Radiu Katowice, ale prawdziwą popularność zdobył jako dziennikarz telewizyjny. Najpierw w TVP, później w TVN, gdzie był redaktorem naczelnym „Faktów”. Z telewizji odszedł po oskarżeniach o mobbing i molestowanie. W ostatnich latach współpracował z Polsatem, był też szefem lokalnego portalu informacyjnego Silesion.Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Czytaj więcej
Reklama
Reklama