Xinhua News/East News
Koronawirus jest już nawet na Antarktydzie: pracownicy belgijskiej stacji badawczej zarażeni
Do przeczytania w ok. 1 min.
Koronawirus zawitał w belgijskiej stacji badawczej na Antarktydzie. Mimo tego, że większość naukowców jest zakażonych, nie chcą oni wracać do domu, a badania nadal trwają.
Reklama
Wirus na Biegunie
Po niespełna dwóch latach pandemii musieliśmy doczekać w końcu tego momentu: koronawirus zawitał na Antarktydę. Konkretniej do stacji badawczej Princess Elizabeth Polar Station, w której pracuje 25 belgijskich naukowców. Poinformował o tym dziennik "Le Soir".
Jak się czują naukowcy?
Jeden z pracowników Międzynarodowej Fundacji Polarnej, Joseph Cheek, w wywiadzie dla BBC stwierdził, że choć wirus pojawił się wśród personelu stacji, to naukowcy czują się dobrze i nie chcą wracać do domów.
Sytuacja nie jest dramatyczna (...) Wszyscy pracownicy stacji otrzymali propozycję opuszczenia stacji lotem zaplanowanym na 12 stycznia. Jednak wszyscy zadeklarowali wolę pozostania na stacji i kontynuowania prac badawczych.
Sytuacja pandemiczna na stacji badawczej
Cheek przyznał, że z powodu koronawirusa tempo badań nieco spadło, ale nadal się one odbywają. Nad naukowcami czuwa dwóch lekarzy. Póki co odnotowano 16 zakażeń na 25 pracowników stacji.
Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Reklama
Najczęściej czytane
Reklama
Reklama