Jacek Majchrowski
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Krakowianie chcieli metro, a dostaną igrzyska

Kraków, nie tylko w godzinach szczytu jest miastem nieprzejezdnym. Korki na każdym odcinku wywołane fatalną przepustowością miasta i ciągłymi remontami poszczególnych fragmentów jezdni powodują, że słownik przeciętnego krakowskiego kierowcy nie nadaje się do zacytowania. Ale głowa do góry! Już za rok w stolicy Małopolski odbędą się Igrzyska Europejskie.
Reklama

Wielokrotnie zgłaszaną i dyskutowaną w Krakowie inicjatywą było rozpoczęcie prac nad budową metra. Powierzchniowe środki transportu miejskiego, chociaż i tak, relatywnie nie najgorsze, nie wyrabiają z codziennym transportowaniem pracowników, uczniów i studentów. W tramwajach i autobusach panuje często nieludzki ścisk, a jezdnia zatamowana jest sznurem samochodów. Ostatnie referendum w sprawie budowy metra przeprowadzono w Krakowie 7 lat temu. Od tego czasu nastąpiła cisza.

Ale cóż może służyć lepiej odwróceniu uwagi od podstawowych problemów obywateli, jak nie organizacja igrzysk. To prawda stara, jak świat i wcielana w życie przez polityków już od starożytności. Problem polega na tym, że Krakowianie nadal nie są zachwyceni...

Sport jednoczy

Rzadki to widok, premier Morawiecki, minister Bortniczuk i prezydent Krakowa Jacek Majchrowski stojący ramię w ramię, z nadzieją spoglądający w przyszłość i ze wzrokiem utkwionym we wspólny cel. Na wspólnej konferencji dotyczącej organizacji Igrzysk Europejskich 2023, trzej politycy opowiadali o planach na najbliższe miesiące.

Reklama
W starożytności, gdy rozpoczynały się igrzyska, to gasły wszelkie spory. Niech sport będzie taką dziedziną życia społecznego, że potrafimy się dogadywać. Tutaj w Krakowie, w Małopolsce powstaną i zostaną zmodernizowane obiekty sportowe, które pozwolą zrobić imprezę na najwyższym światowym poziomie - mówił Morawiecki na konferencji
tramwaj
LUKASZ GAGULSKI/East News

Na wydatki związane z imprezą przewidziano 400 milionów złotych. Mają one pomóc w przygotowaniach do igrzysk, które odbędą się w Małopolsce i na Śląsku. Krakowianie mogą już powoli zacząć się bać, bo część pieniędzy zostanie przeznaczona na modernizację infrastruktury drogowej. A jak wiadomo, remonty i modernizacje dróg, to jest obok obwarzanków i lajkonika, prawdziwa krakowska tradycja.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama