ćwiczenia armii ukraińskiej
SERGEY BOBOK/AFP/East News

Kto wygra wojnę w Ukrainie? (Opinia)

Przejdź do galerii zdjęć
Po kilku miesiącach wojny w Ukrainie coraz częściej pojawiają się głosy na temat tego, kto wygra ostateczne starcie. A może Ukraina już wygrała?
Reklama

Kto wygra wojnę w Ukrainie?

Odpowiedź na to pytanie, zależy od tego, w jakich kategoriach rozpatrywane jest zwycięstwo. Jeśli zwycięstwem nazwiemy obronienie niepodległości, to tak, wydaje się, że potencjał militarny Rosji jest zbyt słaby, żeby dowództwo pokusiło się o kolejną próbę zajęcia Kijowa. W tym sensie wydaje się więc, że Ukraina wygrała. Z drugiej strony jeśli za zwycięstwo uznajemy utrzymanie za terytorium, to przecież Rosjanie zajmują kolejne tereny i wciąż posuwają się do przodu. Mało prawdopodobnym scenariuszem jest odzyskanie wszystkich zajętych terenów przez Rosję - na polu zbrojnym Ukraińcy być może mogą zająć Chersoń, a ten ma strategiczne znaczenie.

Reklama

Chersoń jest bowiem w pewnym sensie bramą dla Rosjan do ewentualnego dalszego ataku wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego w stronę Odessy. Z drugiej strony zajęcie tego miasta przez Ukraińców pozwoli natomiast na stworzenie platformy, z której mogliby kontratakować.

Odpowiedź na pytanie, jak skończy się wojna w Ukrainie, pozostaje otwarta. Będzie to zależeć od tego, jak wielkie rezerwy ma jeszcze rosyjska armia i od tego, jak długo Zachód będzie dostarczał Ukrainie broń. Prawdopodobnym scenariuszem jest jednak to, że wojna trwać będzie jeszcze bardzo długo. Jak wskazują specjaliści - co najmniej do końca przyszłego roku. Gdyby doszło więc potem do jakiegoś rozejmu, to z całą pewnością należy stwierdzić, że Ukraińcy nie odzyskają wszystkich straconych terenów, bo na to nie zgodzi się Rosja.

Reklama
Ukraina protesty
JUNG YEON-JE/AFP/East News

Trwają ciężkie walki na froncie

Rosjanie próbują zająć kolejne tereny, wykorzystując przewagę siły artylerii, która jest jednak niwelowana przez dostawy ciężkiej, zachodniej broni do Ukrainy, a przede wszystkim niezwykle celnych wyrzutni rakiet dalekiego zasięgu HIMARS. Wcześniej na dziesięć wystrzelonych pocisków przez Rosjan, strona ukraińska wystrzeliwała jeden lub dwa. Obecnie siła ognia się wyrównała i przewaga rosyjskiej artylerii jest dwukrotna, a nie dziesięciokrotna.

Reklama

Z drugiej strony, jak wskazuje jeden z korespondentów wojennych Marcin Wyrwał, w rzeczywistości na długich odcinkach frontu jest jedna czy dwie takie wyrzutnie, a to stanowczo za mało. Oczywiście Rosjanie podobnie jak Ukraińcy też korzystają ze starego, radzieckiego sprzętu, ale mają go znacznie więcej, więc raczej nie dokonują precyzyjnych ostrzałów, a kawałek po kawałku równają z ziemią konkretne fragmenty Ukrainy.

Reklama
Zobacz galerię zdjęć: Piękne Ukrainki walczą przeciwko Rosji. Zobaczcie zdjęcia!
Autor - Kamil Wroński
Autor:
|
redaktor depesza.fm
k.wronski@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama