Udany kontratak sił ukraińskich. Rosjanie wycofują się z dwóch wsi
Udany kontratak sił ukraińskich
W wystosowanym komunikacie ukraiński wywiad wojskowy (HUR) ujawnia, że po uderzeniu sił zbrojnych Rosjanie zostali wyparci z dwóch wsi.
Po uderzeniach Sił Zbrojnych Ukrainy nocą z 28 na 29 lipca na miejsce rozlokowania sił okupantów w pobliżu miejscowości Werchnij Tokmak i Czernihiwka w obwodzie zaporoskim raszyści (Rosjanie - przyp.red.) wycofali skład osobowy i sprzęt na inne pozycje - czytamy w komunikacie HUR.
W komunikacie dodano także, że 40 rannych przetransportowano do szpitala w mieście Połohy, a z Czernihiwki wycofano cały skład wojskowy. Zdaniem ukraińskich służb Rosjanie próbują zataić, że wycofują się z powodu ataku Ukrainy i w oficjalnym komunikacie podają, że to "planowane rotacje", a w rzeczywistości pośpiesznie się wycofują, próbując zaminowywać drogi.
Ukrainie brakuje ciężkiej broni
Zarówno prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, jak i wielu ukraińskich dyplomatów apelują o zwiększone dostawy broni do Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji. Chociaż dostawy wciąż się zwiększają, to nadal Rosja ma przewagę na froncie. Sytuację mogą zmienić dostawy wyrzutni rakiet dalekiego zasięgu HIMARS.
Jej dokładność jest dokładnie taka, jaka jest potrzebna. Nasi obrońcy zadają bardzo precyzyjne uderzenia na składy i inne ważne dla logistyki okupantów miejsca. A to znacznie zmniejsza potencjał ofensywny armii rosyjskiej. Straty okupantów będą rosły co tydzień, podobnie jak trudność w ich zaopatrzeniu - powiedział Zełenski.
Już obecnie można zaobserwować, że zwiększa się siła ognia ukraińskiego, nadal jednak Ukraina ma zbyt mało ciężkiego sprzętu, by przejść do pełnego kontrataku. Jednym z najważniejszych celów ukraińskiej armii jest odbicie Chersonia, który ma strategiczne znaczenie.
