Lex TVN — co to jest? Koncesja dla TVN, głosowanie, ustawa lex TVN
O co chodzi w sprawie Lex TVN?
Tak naprawdę chodzi tu o dwie kwestie, które są ze sobą mylone, mimo że dwie sprawy łaczą się. Pierwsza, dotyczy koncesji dla stacji TVN24, kanału informacyjnego, który nadaje satelitarnie. Koncesja dla stacji kończy się w Polsce z dniem 26 września. Organ uprawniony do jej wydania tj. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odwleka w czasie decyzję o koncesji dla stacji. Stacja jednak ma możliwość nadawać dzięki koncesji holenderskiej, jeśli nie uzyska polskiej.
Druga kwestia dotyczy już samej ustawy lex TVN, która odnosi się do stacji TVN nie zaś TVN24. Ustawa, która została przegłosowana przez Sejm, zakazuje udzielania koncesji do nadawania naziemnego stacjom, które są kontrolowane przez firmy spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. TVN natomiast, nadaje naziemnie, co wyklucza możliwość wykorzystania holenderskiej koncesji, a ponadto należy do amerykańskiego Discovery.
Założenia ustawy Lex TVN
Kontrowersje dotyczące koncesji narosły wraz z projektem nowelizacji artykułu 35., ustępu 2, punktu 1 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji. Przepis ustawy w nowej formie, zakładał, że koncesje będą mogły otrzymać tylko te telewizje, w których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49% (zapis nie dotyczy firm z Europejskiego Obszaru Gospodarczego), co bezpośrednio uderzało w stację TVN.
Poseł PiS Marek Suski, który popierał projekt, mówił:
Ustawa o radiofonii i telewizji zwana LexTVN ma za zadanie chronić polski rynek medialny przed atakami ze strony wrogich Polsce państw.
Posłowie opozycji zwracali jednak uwagę, że nowelizacja ustawy nie jest konieczna, by chronić polski rynek przed wrogimi wpływami, ponieważ obowiązujące przepisy umożliwiają cofnięcie koncesji w przypadku zachodzącego niebezpieczeństwa.
Obrady Sejmu i głosowanie
11 sierpnia 2021 r. po godz. 17 odbyło się w Sejmie głosowanie nad wnioskiem Kosiniaka-Kamysza o odroczenie posiedzenia. Za wnioskiem głosowali niemal wszyscy posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej i Konfederacji w wyniku czego, opozycja zwyciężyła nad PiS.
Po ogłoszeniu wyników głosowania niekorzystnych dla PiS marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła 15-minutową przerwę, która ostatecznie przedłużyła się do 2 godzin. W jej trakcie poseł Jarosław Sachajko, jeden z liderów ruchu Kukiz'15, poinformował, że jego głos nad odroczeniem to pomyłka.
Grupa 30 posłów złożyła wniosek o reasumpcję głosowania. Witek po poinformowaniu, że zasięgnęła opinii o możliwości reasumpcji u prawników, potwierdziła, że głosowanie zostanie powtórzone.
Posłowie opozycji sugerowali, że doszło do korupcji politycznej.
Głosowanie w Senacie
9 września 2021 roku Senat odrzucił w całości nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Za głosowało 93 senatorów, przeciw 37, wstrzymało się 3. Część senatorów wsparło protest w obronie wolnych mediów, ustawiając na biurkach kartki z logo TVN.
W swojej decyzji senatorowie stwierdzili m.in.:
Nowelizowana ustawa nie powinna stać się częścią systemu prawnego, ponieważ narusza szereg przepisów Konstytucji RP, postanowienia traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych między Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki sporządzonego w Waszyngtonie 21 marca 1990 r., a także traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Nowelizacja ustawy — spekulacje nad celem
Spekuluje się, że nowe przepisy ustawy miały zostać wprowadzone celem wyeliminowania głównej konkurencji medialnej dla PiS.
Istotą jest próba wpłynięcia władzy na niezależne media. Sam projekt, nieważne czy wprowadzony w życie, czy też nie, mógł być sygnałem dla mediów budzącym w nich niepewność w zakresie warunków funkcjonowania.
Mówi się też, że ustawa ma pokazać, że Polska może być znacząca w relacjach z USA. Jako, ze nowy przepis miał godzić na ten moment w amerykański koncern Discovery.
Lex TVN do Trybunału Konstytucyjnego
Mimo że prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy lex TVN, kolejny ruch w temacie nowelizacji ustawy należał do przewodniczącego Rady Radiofonii i Telewizji. O zbadanie zgodności artykułu 35 ustawy o radiofonii i telewizji z Konstytucją miał się zwrócić do Trybunału Konstytucyjnego przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski.