Lubelskie. Marian Turski doktorem honoris causa UMCS
Uroczystość nadania tytułu doktor doktorem honoris causa UMCS
Uroczystość otworzył rektor UMCS prof. dr hab. Radosław Dobrowolski, który powitał wszystkich zgromadzonych. Na uroczystość przybyli wyjątkowi goście: biskup Mieczysław Cisło, poseł Władysław Teofil Bartoszewski, prezydent Lublina Krzysztof Żuk, były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, prezes Polskiej Akademii Nauk Jerzy Duszyński, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Zygmunt Stępiński.
Rektor przypomniał, że Senat UMCS 23 lutego nadał Marianowi Turskiemu za szlachetne wypełnianie misji strażnika pamięci wspólnej polsko-żydowskiej historii, przywracanie wiary w sprawczą siłę wolnego słowa i głęboki moralny wymiar przykazania „nie bądź obojętny”, tytuł 87. doctoris honors causa Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie.
Wyjątkową laudację wygłosiła promotor doktoratu dziekan, prof. Iwona Hofman. Pani prof. mówiła o tym, że zasada „Nie bądź obojętny” ma dzisiaj głęboki sens.
Wydany w 2021 r. wybór wystąpień i wywiadów Mariana Turskiego nosi tytuł „XI Nie bądź obojętny” i jest dedykowany Romanowi Kentowi, wieloletniemu prezydentowi Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, który użył tej frazy, przemawiając z okazji 70. rocznicy wyzwolenia obozu. Marian Turski, wyjaśniając istotę zła wynikającego z obojętności, a także zaniechania, konformizmu, bezrefleksyjności, braku empatii i współczucia, umieścił w centrum rozważań przykazanie sformułowane przez Kenta, by nadać mu walor uniwersalnej prawdy, wektora przyszłości adresowanego do ludzkości - podkreślała prof. I. Hofman.
Prof. Iwona Hoffman przytoczyła sławne już słowa Mariana Turskiego, które brzmiały: „Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie kłamstwa historyczne, nie bądźcie obojętni, gdy widzicie, że przeszłość jest naciągana do obecnej sytuacji politycznej. Nie bądźcie obojętni, kiedy mniejszość jest naruszana. Nie bądźcie obojętni, kiedy władza narusza przyjęte umowy społeczne już istniejące, bo jeżeli będziecie obojętni, to nawet się nie obejrzycie, kiedy jakiś Auschwitz spadnie na was z nieba”.
Prof. Hoffman następnie przedstawiła krótko biografię Mariana Turskiego szczególnie w kontekście jego pobytu w obozie koncentracyjnym.
Następnie odbyło się uroczyste nadania tytułu i wręczenie dyplomu.
W trakcie uroczystości głos zabierali goście, którzy zwracali uwagę na istotne fakty z życia Mariana Turskiego. Padły ważne słowa dotyczące słów Turskiego w kontekście obecnej sytuacji w Ukrainie. Jeden z gości zwrócił uwagę na fakt, że Turski jest świetnym przyjacielem.
Został również odczytany list gratulacyjny premiera Mateusza Morawieckiego i marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego.
Co powiedział w czasie uroczystości Marian Turski?
W czasie wydarzenia głos zabrał nowo mianowany doktor honoris causa UMCS Marian Turski.
Wiem, że jest to może i nieprzyzwoitością, że otaczają nas krew, łzy i ból, mnie dopada kawałek szczęścia. Ale ja się cieszę. Stało to się za waszą sprawą. Dziękuję. Pozwólcie, że wymienię nazwisko jednego z moich bliskich przyjaciół – Leopold Unger, bardzo zasłużony dla tej uczelni. Największą częścią mojego szczęścia jest to, że wy jesteście tutaj. Przyjaciele z różnych najbliższych mi kręgów. Mark Twain powiedział, że szczęściem jest, kiedy mąż swoją radością dzieli się ze swoimi najbliższymi, szczęściem jest, gdy Twoi najbliżsi chcą być uczestnikami twojej radości. Za to wam ogromnie dziękuję - mówił Marian Turski.
Turski wygłosił swój pierwszy wykład. Podjął tematykę powstania warszawskiego, próbując odpowiedzieć na pytanie „dlaczego powstanie wybuchło tak późno”.
Wszyscy wiedzieliśmy, jaki los pisze nam Adolf Hitler. Zapadł na nas wyrok śmierci. Ale wyrok śmierci odwleczony - powiedział.
Turski wyjaśnił, że na początku kwestia "pozbycia się Żydów z Polski" polegała na początku na myśleniu, żeby Żydzi zostawili dobytek w Polsce i wyjechali. Dopiero po inwazji na Rosję. Decyzje o holocauście zapadły dopiero w lipcu 1941 roku. Na początku ludzie nie mogli w to uwierzyć, czym jest "ostateczne rozwiązanie". Dopiero w lipcu 1942 roku getto warszawskie uświadomiło sobie, czym jest owe "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej".
Kim jest Marian Turski?
Marian Turski jest szefem działu historycznego tygodnika „Polityka”. To także wieloletni przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie, od 2021 r. prezydent Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, a także jeden ze współtwórców Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN i przewodniczący Rady Muzealnej. Za swoją pracę na rzecz kultury, praw człowieka i pojednania otrzymał wysokie odznaczenia zarówno polskie, jak i zagraniczne, m.in. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, Nagrodę Honorową Komisarza NZ ds. Praw Człowieka, francuski Krzyż Oficerski Orderu Legii Honorowej i niemiecki Wielki Krzyż Zasługi.
Senat UMCS postanowił nadać tytuł DHC red. Turskiemu za szlachetne wypełnianie misji strażnika pamięci wspólnej, polsko-żydowskiej historii, przywracanie wiary w sprawczą siłę wolnego słowa oraz głęboki moralny wymiar przykazania „Nie bądź obojętny”, które staje się uniwersalnym ludzkim zobowiązaniem wobec bliźnich i świata.
Marian Turski od wielu lat współpracuje z Wydziałem Politologii i Dziennikarstwa UMCS. Wielokrotnie odwiedzał jednostkę, m.in. jako uczestnik konferencji i spotkań w salonie „Polityki”. Od 2012 roku zasiada w Kapitule Stypendium im. Leopolda Ungera, która jest afiliowana przy UMCS. Sprawuje merytoryczną opiekę nad laureatami stypendium, a także praktykantami z naszego Uniwersytetu w redakcji „Polityki”. Od wielu lat współpracuje z Pracownią Badań nad Instytutem Literackim w Paryżu. W uznaniu związków z UMCS i Lublinem 14 stycznia 2019 r. przyznano mu Medal Amicis Universitatis i Medal 700-lecia Miasta Lublin.