"Macierewicz powinien siedzieć"
Czy podkomisja Macierewicza zatajała dowody?
Według śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarza TVN24 odpowiedź jest jednoznaczna - tak, zatajała. W materiałach, ekspertyzach i raportach stworzonych przez zachodnich ekspertów tragedia smoleńska była katastrofą i niczym ponad to. Teza o zamachu została wykluczona przez fachowców zajmujących się takimi sprawami. Podkomisja Macierewicza miała posiadać świadczące o tym dokumenty już od 2020 roku. Mimo tego, w każdym oficjalnym raporcie, który przedstawiał Antoni Macierewicz słowo "zamach" było odmieniane we wszystkich przypadkach.
Piotr Świerczek tłumaczył, że oprócz członków komisji, ekspertyzy mieli w rękach tylko ich autorzy, czyli Amerykanie z instytutu NIAR.
Ja na przykład chciałem się dowiedzieć, czy NIAR, która jest poważną instytucją (...), wiedział, w jaki sposób część jego raportu jest wykorzystywana, dlaczego nie protestował, co robią owi amerykańscy naukowcy, jeśli tutaj w Polsce ich praca jest używana do ogłupiania ludzi - dodawał publicysta Paweł Wroński w programie "Czarno na białym"
Burza w polityce, awantura w Sejmie
Sensacje ujawnione przez dziennikarzy bardzo szybko zostały skomentowane przez czołowych polityków polskiej sceny. Donald Tusk nie zostawił suchej nitki na Antonim Macierewiczu.
Wszyscy, którzy kwestionowali raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych, powinni się dziś wstydzić. A Macierewicz powinien siedzieć. - napisał lider PO w mediach społecznościowych
Sprawa będzie się ciągnąć, a opozycja ma szansę na uderzenie w jeden z głównych filarów, na których Prawo i Sprawiedliwość zbudowało swoją tożsamość.
Na trumnie brata, bratowej, waszych przyjaciół i mojej matki, zbudował imperium kłamstwa, które pozwoliło wam przejąć władzę. Jak panu nie wstyd panie Kaczyński? Udało wam się doprowadzić do podziału Polski i robić czystą politykę. Pan się śmieje? Hańba! - grzmiała w środę w Sejmie Barbara Nowacka
Do ataku posłów partii opozycyjnych odniósł się sam Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że "wiedział, że w Sejmie są agenci Putina, ale nie wiedział, że aż tylu".
Antoni Macierewicz zabrał głos z mównicy i - co było łatwe do przewidzenia - odrzucił wszystkie zarzuty, oskarżył TVN o kłamstwa i manipulacje, ale "opinia publiczna i tak dowie się jaka jest prawda". Zapewne kiedyś faktycznie się dowiemy.