Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Maja Włoszczowska o wręczaniu medali na Igrzyskach: Byłam bardzo podekscytowana
Do przeczytania w ok. 1 min.
Maja Włoszczowska od niedawna pracuje w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Była kolarka górska we wtorek wręczyła brązowy medal Igrzysk Olimpijskich Dawidowi Kubackiemu, co wywołało u Polki spore podekscytowanie.
Reklama
Włoszczowska podekscytowana swoją nową funkcją
Doskonale znam wszystkich skoczków. Tym bardziej cieszyłam się, że dostałam możliwość uczestniczenia w tej dekoracji. Nigdy nie wiemy, czy nasi zawodnicy osiągną sukces. Trzeba wierzyć, niezależnie od tego, jak sezon wychodzi - podkreśliła Maja Włoszczowska tuż po zakończeniu wtorkowej ceremonii medalowej.
Była kolarka górska tuż przed rozpoczęciem ceremonii miała również porozmawiać z Dawidem Kubackim na temat minionego konkursu skoków narciarskich na skoczni normalnej. Co ciekawe, nie jest to częsta sytuacja, ponieważ działacze podczas igrzysk mają utrudniony kontakt ze sportowcami, co potwierdziła Włoszczowska podczas swojej rozmowy z Polsatem Sport.
"Nie mamy zbyt bliskiego dostępu do sportowców
Jiang Kehong/Xinhua News/East News
Nie mamy bliskiego dostępu do skoczków. Oczywiście, są pewne mixed-zone'y, gdzie czasem można się spotkać, ale generalnie wszystko jest na zewnątrz. Ponadto trzeba zachowywać dystans. Zalecane jest, żeby nie utrzymywać kontaktów ze sportowcami - tłumaczy była kolarka.
Przypomnijmy, że Dawid Kubacki w minioną sobotę zajął trzecie miejsce w konkursie skoków narciarskich na skoczni normalnej. W zawodach triumfował Japończyk Ryoyu Kobayashi, z kolei po srebrny medal igrzysk sięgnął Austriak Manuel Fettner.
Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Reklama