Marianna Schreiber chce wstąpić do Nowoczesnej
Z "TOP model" do polityki
O Mariannie Schreiber zrobiło się głośno, gdy w 2021 roku, w samym środku awantury dokoła lex TVN, wystąpiła we flagowym programie rozrywkowym tej stacji - "TOP Model". I choć żona ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego i zarazem przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów w programie nie zagrzała miejsca na długo, odpadając w jednym z pierwszych odcinków, do dziś jej nazwisko nie znika afiszów plotkarskich mediów. Powód? Marianna Schreiber postanowiła bardzo mocno akcentować swoje zaangażowanie w sprawy społeczne. A jej prywatne poglądy stoją w otwartej kontrze do poglądów męża, a więc także rządzącej Polską Zjednoczonej Prawicy.
Żona ministra z PiS pojawiała się więc wielokrotnie na manifestacjach antyrządowych. Marianna Schreiber otwarcie popierała nauczycieli, sprzeciwiała się ustawie lex Czarnek, krytykował Kościół, wspierała manifestacje proaborcyjne oraz środowiska LGBT.
Media nieustannie zastanawiają się, o czym w domu rozmawiają Marianna Schreiber i Łukasz Schreiber, o ile w ogóle mogą porozmawiać bez podtekstów politycznych o czymkolwiek poza obiadem.
Żona ministra PiS chce do Nowoczesnej
Teraz Marianna Schreiber postanowiła posunąć się jeszcze dalej i zadeklarowała, że wstąpiła do opozycyjnej partii, jaką jest Nowoczesna, która wchodzi w skład tzw. Koalicji Obywatelskiej.
Myślę, że widać po moich działaniach i aktywistycznych wystąpieniach, że zależy mi, aby coś zmienić. Wiem, że większe szanse na to będę miała nie jako celebrytka, jak mnie wszyscy postrzegają, tylko jako członek klubu, z którym się utożsamiam - zadeklarowała Marianna Schreiber w rozmowie z Onetem, gdzie oświadczyła, że wstąpiła do Nowoczesnej.
Jednocześnie nie chciała zdradzić, jak zareagował na to jej mąż, choć nie trudno się domyślić, że Łukasz Schreiber szczęśliwy nie był. Jego żona zadeklarował jedynie w Onecie, że "w żaden sposób nie chce swoją decyzją zaszkodzić mężowi ani ich małżeństwu". Deklaracja to równie odważna co naiwna.
Co na to Nowoczesna?
Natomiast okazuje się, że Marianna Schreiber troszkę pospieszyła się z deklaracją, że już wstąpiła do Nowoczesnej. Na razie złożyła jedynie wniosek o przyjęcie do koła powiatowego partii w Mińsku Mazowieckim. Jak ustalił Onet, wniosek nie został jeszcze rozpatrzony i ostateczna decyzja należy do władz partii kierowanej przez Adama Szłapkę.
Miała najpierw pokazać, po co się zapisała, czy tylko na złość mężowi, czy faktycznie chce być w Nowoczesnej - mówi anonimowo jeden z polityków Nowoczesnej w Onecie.
Czy więc Marianna Schreiber sprawi, że będziemy mieli w polskiej polityce do czynienia z podobną sytuacją jak niegdyś z Janem Rokitą i jego zoną Nelli Rokitą?