Polska krytykuje Niemcy. Scholz jest poważnie zdziwiony
Polska krytykuje Niemcy
Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu dla niemieckiej gazety "Die Welt". Prezydent ocenił, że Polska jest bardzo rozczarowana tym, że nadal nie dostarczono uzgodnionych zamienników dla polskich dostaw na Ukrainę. Przypomnijmy, że Polska przekazała Ukrainie ok. 240 czołgów T-72, a w zamian miała dostać od Niemiec najnowsze czołgi Leopard 2. Niestety Niemcy nadal nie przekazali nam obiecanej broni.
Podobnego zdania był minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który w wywiadzie radiowym w ostrych słowach odniósł się do działań Niemiec.
Niemcy budowali wojsko Putina przez dziesięciolecia, a teraz wygłaszają oświadczenia, po których nie następują żadne działania - powiedział Błaszczak.
Gazeta "The Welt" zauważa, że Niemcy tak szybko nie przekażą czołgów Polsce, bo same na stanie mają tylko kilka Leopardów 2A7.
Scholz zdziwiony krytyką
Zdziwiony krytyką jest kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który powiedział, że nie do końca wie, o co chodzi, bo Niemcy cały czas wyrażają poparcie dla Ukrainy i wysyłają broń jej oraz sojusznikom.
Pytany o stanowisko Polski, której nie dostarczono nadal zamienników dla czołgów, odparł, że jest "zdziwiony".
Szczerze mówiąc, byliśmy tym (...) dość zdziwieni. Prowadzimy rozmowy ze wszystkimi naszymi partnerami z Europy Wschodniej i chcemy traktować rozmowy z Polską równie poważnie, jak z Czechami i Słowacją - powiedział.
Olaf Scholz dodał także, że Bundeswehra "nie dysponuje dużymi zapasami pojazdów operacyjnych", które obiecano wysłać sojusznikom. Ocenił, że jest to efektem braku odpowiedniego dofinansowania.