Premier Japonii wzywa Putina do tego, by zaprzestał używania siły!
Rozmowa Putin-Kishida
Premier Japonii Fumio Kishida rozmował przez telefon z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Kishida powiedział, że przedstawił Putinowi stanowisko Japonii, która sprzeciwia się stosowania siły do zmiany statusu quo.
Jeśli pozwolimy na jakąkolwiek zmianę statusu quo przy użyciu siły, będzie to niewłaściwy przekaz, nie tylko dla Europy, ale też dla Azji i reszty świat. Powiedziałem prezydentowi Putinowi, że bacznie i z poważnym zaniepokojeniem obserwujemy sytuację ukraińską. Wezwałem go do poszukiwania rozwiązania, które będzie możliwe do zaakceptowania dla wszystkich zainteresowanych narodów na drodze negocjacji dyplomatycznych - wyjaśnił premier Japonii.
Jednocześnie Kishida zapewnił, że rozmowy z Rosją w sprawie kryzysu na Ukrainie będą kontynuowane.
Japonia nałoży sankcje na Rosję?
Japonia zapewnia, że jeśli dojdzie do ataku Rosji na Ukrainie, zostaną podjęte "odpowiednie kroki, w tym sankcje, w koordynacji z G7 i innymi państwami".
Przede wszystkim Japonia zdecydowanie opowiada się za rozwiązaniem poprzez dialog dyplomatyczny. Ale jeśli dojdzie do rosyjskiej inwazji, Japonia podejmie odpowiednie kroki, w tym możliwe sankcje, w odpowiedzi na to, co się wydarzy, w porozumieniu z G7 i społecznością międzynarodową - oświadczył japoński minister spraw zagranicznych Yoshimasa Hayashi.
Japonia nieustannie od kilku lat deklaruje poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.
Przypomnijmy, że od końca drugiej wojny światowej Japonia toczy z Rosją spór o cztery wyspy na Oceanie Spokojnym. Z tego powodu państwa nadal nie podpisały traktatu pokojowego. Sytuacja jest napięta.