Twórcy "365 dni" kręcą... komedię romantyczną
"Cały ten seks"
Nadchodząca produkcja będzie nosić tytuł "Cały ten seks". Opowie o fantazjach erotycznych grupki Polaków. Jak możemy dowiedzieć się z informacji prasowych, twórcy odkrywają intymność na nowo i sugerują, że o fantazjach - co może być dla wielu osób ogromnym szokiem - można czasem mówić!
każdy z nas ma jakieś fantazje seksualne. Niektóre zupełnie pospolite. Inne całkiem szalone. Jeszcze inne totalnie odjechane. Tylko kiedy powiedzieć o nich drugiej osobie? Nie można tego zrobić na pierwszej randce, weźmie cię za zboczeńca! Na trzeciej? Na piątej? Po pół roku? Po ślubie? Po czterdziestce? Stawka idzie tylko w górę! Ale kiedyś… kiedyś trzeba to zrobić.
Tomasz Mendes - ikona polskiego kina?
Za reżyserię filmu "Cały ten seks" odpowiada Tomasz Mendes, który ma na koncie szereg wybitnych produkcji. Wśród nich wyszczególnić trzeba wspomniane "365 dni", ale również "Tajemnicę Westerplatte", "Plebanię" czy "Dywizjon 303. Historię prawdziwą". Brał udział również w tworzeniu kultowego serialu "Malanowski i partnerzy" oraz kilku komedii romantycznych niekoniecznie ściśle związanych z erotycznym życiem Polek i Polaków.
Fenomen "365 dni"
Nie można zaprzeczyć, że "365 dni" to jeden z najpopularniejszych polskich filmów ostatnich lat. Osiągnął niebywały sukces nie tylko w Polsce, ale i na Zachodzie, będąc hitem Netflixa w kilku krajach, między innymi w Wielkiej Brytanii. Jest to przesiąknięta erotyzmem ekranizacja powieści Blanki Lipińskiej - pisarki, która słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi na tematy okołoseksualne. Doczekaliśmy się już trzech odsłon tego literackiego cyklu - póki co nie wiadomo, czy Lipińska planuje dalszy rozwój kariery pisarskiej. I chwała Bogu.
