Ukraińska emigracja może być dla nas zbawienna. Rząd rozwiewa obawy Polaków
Ukraińcy nie zabierają nam pracy
Dane Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej mówią o nieznacznym spadku zarejestrowanego bezrobocia w kraju. Statystyki z końca czerwca pokazują, że stopa bezrobocia wynosi aktualnie 4,9 proc. co oznacza spadek o 0,2 proc. w stosunku do wyników z maja i znaczy spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym.
To dobre wieści, biorąc pod uwagę, że cały czas znajdujemy się w niepewnym okresie między szalejącą pandemią a jej możliwym powrotem. Szefowa resortu Marlena Maląg mówi, że w ramach rządowej strategii przekazano samorządom blisko 50 miliardów złotych, które zostały przeznaczone na rozwój poszczególnych regionów, w tym rozbudowę infrastruktury. Te inwestycje mają zdynamizować polską gospodarkę i przywrócić ją na właściwe tory.
Maląg zaznacza również, że rynek pracowników w Polsce uzupełniają uchodźcy z Ukrainy.
Przed wybuchem wojny, w większości pracowali u nas mężczyźni z Ukrainy, tymczasem obecnie są to kobiety. Szacujemy, że ok. 300 tysięcy osób, które przybyły do Polski po 24 lutego, podjęło już pracę. Świadczą o tym dane ZUS z odprowadzanych składek - twierdzi minister
Szefowa resortu zaznacza jednocześnie, że w Centralnej Bazie Ofert Pracy dalej figuruje około 300 tysięcy ogłoszeń. To - zdaniem Marleny Maląg - oznacza, że obywatele Ukrainy mogą doskonale uzupełniać nasz rynek, ale jednocześnie nie zabierają pracy obywatelom polskim.
Ta emigracja może być dla nas zbawieniem
Optymistyczne prognozy związane z pojawieniem się w Polsce migrantów ukraińskich, przedstawia również minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Minister zwraca uwagę na to, że przy niskich stopach bezrobocia, Ukraińcy którzy zdecydują się pozostać w Polsce i pracować pozwolą nam na utrzymanie stabilnego poziomu produkcji.
Wierzymy w to, że dzięki pozostaniu części Ukraińców w Polsce, będziemy mogli próbować utrzymać wzrost gospodarczy i dotychczasowy poziom produkcji. Coraz więcej jest miejsc na rynku pracy, więc dla nas emigracja z bliskich kręgów cywilizacyjnych jest zbawieniem - tłumaczy Waldemar Buda