Wojenka w rządzie? Morawiecki kontra reszta "Zjednoczonej Prawicy"
Ziobro krytykuje premiera i prezydenta
Chociaż rzekomo wszystko zostało ustalone z Ursulą von der Leyen, chociaż nasz rząd miał świadomość, że tylko realizacja tzw. "kamieni milowych" umożliwi uruchomienie miliardów euro z Brukseli, chociaż prezydent i premier rozmawiali z przedstawicielami KE i zapewniali o dobrej woli Polski i chęci osiągnięcia kompromisu - to, no właśnie, mamy 16 lipca 2022 roku i już wiadomo, że pełen plan ustalony między KE i Polską nie został zrealizowany, a wypłata środków z KPO przed końcem tego roku, jest bardzo mało prawdopodobna. Co się stało?
Diagnozowanie rozpoczął sam nadprezes. Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Płocku odniósł się do kwestii sporu Polski z Komisją Europejską o reformy wymiaru sądownictwa. I powiedział tak:
Myśmy wykazali maksimum dobrej woli. Z punktu widzenia traktatów nie mamy żadnych obowiązków, żeby słuchać Unii w sprawie wymiaru sprawiedliwości
Tę narrację ochoczo podchwycił Zbigniew Ziobro, który - delikatnie mówiąc - skarcił wszystkich polityków z premierem i prezydentem na czele, którzy brali udział w negocjacjach z Brukselą.
Jeśli część Zjednoczonej Prawicy w sposób naiwny dalej będzie stała na stanowisku, że coś tam zmieni, czego żąda Bruksela, i wtedy pieniądze popłyną, to koszty będą rosły. Ten projekt wszedł w życie, a pan prezydent jeździł z tym projektem, co było z mojego punktu widzenia upokarzające dla polskiej głowy państwa, celem zatwierdzenia tego projektu przez szefową KE Ursulę von der Leyen - mówił minister sprawiedliwości
I Zbigniew Ziobro konkluduje: nie chodzi o to, by sądy w Polsce były odpolitycznione, niezawisłe, a system oceniania i dyscyplinowania sędziów jasny, przejrzysty i nieuwarunkowany kaprysami rządzących. Nie. Bruksela ma - według Ziobry - inną agendę: obalić polski rząd. Bezpośredni przytyk do działań premiera wygłosił minister w piątek na antenie programu "Gość wydarzeń", gdy stwierdził, że Morawiecki "powinien odpowiedzieć sobie, czy jest skuteczny w relacjach z Unią Europejską".
Morawiecki odpowiada Ziobrze
Do wypowiedzi ministra sprawiedliwości odniósł się już premier Mateusz Morawiecki, którego w Ostrowicach (woj. zachodniopomorskie) poproszono o skomentowanie kwestii sporu z Brukselą.
Szef rządu stwierdził, że Ziobro miesza porządki negocjacyjne, nie rozumie w jaki sposób UE warunkuje dystrybucję środków z poszczególnych funduszy, a do tego uprawia politykę "tupania nogą", która nigdy nie doprowadzi do żadnego porozumienia między nami i Unią.
Każdy Polak może sobie szybko odpowiedzieć, czy polityka tupania nogą w podłogę jest skuteczna, gdzie znajduje się dziś nasz wymiar sprawiedliwości, gdzie mógłby się znajdować, gdybyśmy dużo lepiej przeprowadzili reformę, a gdzie znajdują się nasze relacje z Unią Europejską. Suwerenność Polski mierzy się silną gospodarką, armią i siłą naszych sojuszy, a nie siłą tupania w podłogę albo krzyczeniem bez dyskusji z innymi. - odpowiedział Morawiecki Ziobrze