Ryszard Terlecki i Jarosław Kaczyński
Piotr Molecki/East News

Zakażony Terlecki życzy zdrowia opozycji

Wicemarszałek Ryszard Terlecki brał dziś udział w obradach Sejmu. Nie stanowiłoby to żadnej istotnej informacji, gdyby nie fakt, że rutynowy test wykazał obecność koronawirusa w jego organizmie. Niektórzy posłowie opozycji są przekonani, że wicemarszałek miał świadomość bycia zakażonym, kiedy przebywał na sali sejmowej.
Reklama

Terlecki dowiedział się o pozytywnym wyniku testu, podobno dopiero po porannej sesji obrad. Nie wszyscy posłowie dają temu wiarę. Wicemarszałek odniósł się do tych oskarżeń na Twitterze.

Posłom opozycji oprócz zdrowia życzę odrobiny oleju w głowie. Rutynowy test, który wypadł pozytywnie, wykonałem już po moim udziale w rannych obradach Sejmu. Jasne, że na salę nie wróciłem. Posłów, którzy kłamią w tej sprawie, nie warto poważnie traktować

Warto wspomnieć, że szef Klubu Prawa i Sprawiedliwości miał na sali obrad kontakt z wieloma czołowymi politykami. Rozmawiał między innymi z Jarosławem Kaczyńskim.

Nie mieli maseczek i zostali wykluczeni

Podwyższone ryzyko epidemiologiczne nie przeszkadza niektórym posłom w ignorowaniu konieczności noszenia maseczek. Czterech posłów Konfederacji zostało dziś wykluczonych z posiedzenia ponieważ nie mieli zasłoniętych twarzy. Posłowie zmuszeni do opuszczenia sali obrad to Jakub Kulesza, Konrad Berkowicz, Krystian Kamiński i Grzegorz Braun.

Po wykryciu koronawirusa u wicemarszałka, Sejm planuje wykonanie serii badań dla posłów.

Tutaj znajdziecie najnowszy raport dotyczący rozwoju pandemii w Polsce.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama