Pozytywny test ciążowy i dwie białe tabletki na zdjęciu USG płodu
Zdjęcie ilustracyjne Canva

Aborcja w Polsce — ustawa antyaborcyjna, liczba aborcji, opinia publiczna. Wszystko, co warto wiedzieć

Polskie prawo aborcyjne uznawane jest za jedno z najbardziej restrykcyjnych w całej Europie. Aborcja w Polsce jest legalna wyłącznie w przypadkach, gdy ciąża stanowi wynik stanu zabronionego, bądź, gdy przesłanki medyczne wskazują, że występuje zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety. Ze względu na surowe ograniczenia, około 15% aborcji dokonywanych przez Polki odbywa się poza granicami kraju.
Reklama

Historia aborcji w Polsce

Aborcja w Polsce do 1932 roku była bezwzględnie zakazana. W roku 1953 były rząd komunistyczny zezwolił jednak na jej przeprowadzanie. W 1977 roku domagano się zniesienia ustawy o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. W latach 1989 - 1993 w Polsce rozpoczęła się debata na jej temat. W tym czasie kościół katolicki prowadził kampanię mającą na celu jej delegalizację aborcji w Polsce.

W 1993 roku, w myśl ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach przerywania ciąży, aborcja przestała być legalna, a jej przeprowadzenie było możliwe wyłącznie w kilku przypadkach:

  • nieodwracalne upośledzenie płodu
  • ciąża stanowi poważne zagrożenie zdrowia kobiety ciężarnej
  • ciąża stanowi zagrożenie życia matki
  • zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo)

Liczne próby zmian przepisów ustawowych

W 2007 roku Liga Polskich Rodzin podjęła próbę uwzględnienia ochrony życia ludzkiego już od poczęcia w Konstytucji Rzeczypospolitej. Projekt został jednak odrzucony.

Kolejna próba zaostrzenia prawa aborcyjnego została podjęta przez komitet inicjatywy ustawodawczej "Stop Aborcji". Projekt ten spotkał się ze stanowczą reakcją ze strony innego komitetu inicjatywy ustawodawczej - "Ratujmy Kobiety", który opowiadał się za nieograniczoną możliwością przeprowadzania legalnej aborcji do ukończenia 12.

Reklama

tygodnia ciąży. Po wielu manifestacjach i protestach dnia 6 października 2016 roku Sejm ostatecznie odrzucił projekt "Stop Aborcji".

Prób zmian przepisów ustawowych dokonano także w roku 2017 ("Ratujmy Kobiety 2017", "Zatrzymaj Aborcję").

W grudniu 2021 roku Fundacja "Pro-prawo do życia" zgłosiła ustawę, by za przerwanie ciąży groziła kara od 5 do 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie. Projekt został jednak odrzucony.

Dłonie kobiece na czarnym tle, w których odbija się sylwetka płodu
Zdjęcie ilustracyjne Canva

Dokonanie aborcji a wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Debata na temat aborcji w Polsce została wznowiona 22 października 2020 roku, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku nieodwracalnego upośledzenia płodu jest naruszeniem przepisów ustawy. Nie dopuszcza się zatem przerwania z przyczyn embriopatologicznych, na które wskazują badania prenatalne, gdyż nie jest to zgodne z Konstytucją.

Reklama

Wyrok zapadł po złożeniu wniosku przez partię Prawo i Sprawiedliwość.

Wyrok spotkał się ze społeczną krytyką. Po jego wydaniu rozpoczęły się liczne protesty. W rezultacie rząd wstrzymał publikację orzeczenia w Dzienniku Ustaw. Uzasadnienie wyroku opublikowano dopiero 27 stycznia kolejnego roku.

Czy ustawa antyaborcyjna jest legalna?

Nad legalnością orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego pochylili się prawnicy. Największe polskie stowarzyszenie zawodowe sędziów "Iustitia" orzekło, że:

Rozstrzygnięcia Trybunału wydane z udziałem „dublerów” nie tylko nie posiadają mocy prawnej, ale są też nieuznawane przez społeczeństwo. Nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której obywatele pozbawieni są ochrony prawnej, a politycy przy pomocy opanowanych przez siebie najważniejszych instytucji państwowych, stawiają się ponad prawem.

Zdanie na ten temat wyraziła również organizacja pozarządowa znana pod nazwą Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka:

Tak zwane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stanowi bezprecedensowy atak na prawa kobiet, prawa rodziny i wolność jednostki od nieludzkiego i poniżającego traktowania. Helsińska Fundacja Praw Człowieka przypomina, że w świetle prawa decyzja podjęta przez Trybunał w tak ukształtowanym składzie nie jest w istocie orzeczeniem. Dlatego też wzywamy tych, którzy będą wydawać rzeczywiste orzeczenia – sędziów i lekarzy – o niebranie pod uwagę tego tzw. orzeczenia TK.
Reklama

Pomimo tego lekarze obawiają się odpowiedzialności karnej wskutek przerwania ciąży. Jak wskazuje art. 152 kodeksu karnego, kto przerywa ciążę za zgodą kobiety, naruszając przepisy ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.

Zakute w kajdanki ręce lekarza trzymające stetoskop na tle białego kitla
Zdjęcie ilustracyjne Canva

Przerwanie ciąży — statystyki

Jeszcze przed orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, polska polityka aborcyjna była jedną z najbardziej restrykcyjnych w Europie. BBC podaje, że już wtedy około 200 tysięcy Polek rocznie wyjeżdżało z kraju w celach aborcyjnych lub poddawało się tego typu zabiegom w tzw. podziemiach.

Jak wskazało Ministerstwo Zdrowia, aż 98% wszystkich aborcji przeprowadzonych w 2019 roku było spowodowanych przez duże prawdopodobieństwo upośledzenia płodu. Natomiast w 2020 roku w polskich szpitalach przeprowadzono 1076 aborcji, z czego 1053 była spowodowana upośledzeniem lub ciężką chorobą płodu.

Reklama

Najczęstszą przyczynę dotychczas stanowiła trisomia 21. pary chromosomów, powszechnie znana jako Zespół Downa. Ze wszystkich 1076 aborcji, które odbyły się w 2020 roku, obecnie legalnych aborcji byłoby tylko 23.

Zakaz aborcji a opinia publiczna

Zdania społeczności są bardzo podzielone. W 2002 roku do Parlamentu Europejskiego trafiły "Listy Stu Kobiet", w których domagano się przeprowadzenia demokratycznej debaty na temat aborcji w Polsce.

Od 2006 roku każdego roku w Polsce odbywają się manifestacje przeciwników aborcji pod hasłem "Marsz dla Życia i Rodziny".

W 2016 roku zorganizowany został po raz pierwszy "Czarny protest kobiet", który zyskał rozgłos również w międzynarodowych mediach. Akcje protestacyjne odbywają się w całej Polsce.

Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, pomimo panującej pandemii koronawirusa, w całej Polsce odbyły się liczne protesty kobiet oraz mężczyzn sprzeciwiających się zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego.

Plakat z napisem "Prawa kobiet bez kompromisów" na jednej z demonstracji
Jakub Kamiński/ East News
Reklama
Autor - Magdalena Gierczuk
Autor:
|
redaktor depesza.fm
m.gierczuk@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama