ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Brudziński krytykuje posłów opozycji za język i nazywa ich "popaprańcami"

Joachim Brudziński był dzisiaj gościem Porannej Rozmowy RMF FM. Europoseł PiS skrytykował posłów opozycji za ich wulgarny język i sam nazwał ich "popaprańcami". Przy okazji Brudziński skomentował zarzuty o inwigilacji posłów opozycji przez rząd PiS. "Idiotyzmy" - powiedział w czasie rozmowy.

Czy PiS szpiegował posłów opozycji Pegasusem?

Europoseł PiS Joachim Brudziński był dzisiaj gościem Porannej Rozmowy RMF FM. Robert Mazurek pytał europosła o inwigilację posłów opozycji przez Pegasusa.

Ja prowadziłem obydwie zwycięskie kampanie w 2019 i 2020 roku jako szef sztabu PiS i wiem najlepiej, jaki poziom durnoty, idiotyzmu jest po stronie tych, którzy mówią, że sztab Prawa i Sprawiedliwości wykorzystywał tajne nielegalne podsłuchy do tego, żeby pokonać Platformę Obywatelską - powiedział.

Brudziński zauważył równocześnie, że Prawo i Sprawiedliwość nie poprze wniosku Pawła Kukiza w sprawie Komisji Śledczej, bo dotyczy on powołanie komisji w sprawie "tajnych informacji.

Podnoszenie larum oburzenia, że oto służby zgodnie z obowiązującym prawem, w reżimie jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie, podejmują się inwigilacji osób, które są podejrzewane o poważne przestępstwa czy to gospodarcze, ekonomiczne, finansowe, czy w końcu kryminalne, jest zarzutem aberracyjnym - stwierdził.
Jakub Kaminski/East News

"Popaprańcy wygrali wybory"

W trakcie rozmowy europoseł PiS, znany z kwiecistego języka, użył w stosunku do opozycji sformułowania: "popaprańcy wygrali wybory".

Takie stwierdzenie wywołało oburzenie Roberta Mazurka. Wtedy europoseł PiS zaczął oskarżać posłów opozycji o wulgarny język i mowę nienawiści. Na koniec zauważył, że "w świetle epitetów wypowiadanych po adresem polityków PiS użyte przez niego słowo jest śpiewem pensjonarki".

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł