DPS w Jordanowie i Barbara Nowak, czyli sytuacja patologiczna
Nowak: nie ferujcie wyroków
To, co działo się w placówce w Jordanowie prowadzonej przez Siostry Prezentki, media i komentatorzy zgodnie określili jako horror. Zakonnice, które miały opiekować się dziećmi niepełnosprawnymi dopuszczały się na swoich opiekunach czynów wstrząsających - maltretowania psychicznego i fizycznego, zastraszania, bicia i zamykania w klatce bez dostępu nawet do toalety. Szerzej o aferze w DPSie pisaliśmy kilka dni temu.
Gdy rząd zadeklarował, że zleci wojewodom przeprowadzenie dokładnych kontroli w polskich Domach Pomocy Społecznej, gdy zewsząd dochodziły kolejne głosy potępienia - wydawało się, że sprawa jest jasna, klarowna i należy ją teraz zostawić odpowiednim, oficjalnym organom. Nic bardziej mylnego. Barbara Nowak weszła cała na biało i stwierdziła, że sprawa nie jest znowu taka czarno-biała, że okrutne społeczeństwo już wydało wyrok na biedne siostry zakonne, a przecież nie ma niezbitych dowodów - poza fotografiami wiązanych do łóżek dzieci - na to, że podopieczni w Jordanowie przeżywali koszmar.
Zbyt łatwo feruje się wyroki jeszcze przed uzyskaniem pełnej wiedzy o faktach. To ja celem uzupełnienia informacji o DPS w Jordanowie. Uczniowie z DPS w szkole nie wykazywali lęku, czy negatywnych emocji. Dzieci o specjalnych potrzebach z DPS nie potrafią zakłamywać emocji.
— Barbara Nowak (@Br_Nowak) June 17, 2022
Nowak stała się mistrzynią w tym, przed czym sama wielokrotnie przestrzegała: w relatywizowaniu zła. W obronie kościoła i własnych rojeń na temat rzeczywistości, małopolska kurator jest w stanie zrobić wszystko - z poświęceniem w ofierze zdrowia i psychiki dzieci na czele.
Czarnek znowu nabiera wody w usta
Apeli i wniosków o odwołanie Nowak z jej odpowiedzialnego stanowiska pojawiło się już kilka w ostatnich miesiącach. Z jakiegoś powodu, jest ona jednak osobą nietykalną dla ministerstwa. Minister Przemysław Czarnek odcina się od wypowiedzi kurator, twierdząc, że wyraża ona swoją prywatną opinię. Jako osoba publiczna, występująca w mediach pod szyldem szefa państwowej instytucji - wypowiadanie się "prywatnie" jest jednak mocno utrudnione. Czarnek jednak na wszystkie pytania dotyczące Nowak odpowiada, że popiera działania wojewody i nie zamierza komentować kolejnego groteskowego i szkodliwego społecznie wystąpienia swojej podwładnej.
Opozycja po raz kolejny próbuje doprowadzić do odwołania kurator. Zapewne - bezskutecznie. W mediach społecznościowych Katarzyna Lubnauer z KO mówi o systematycznym kompromitowaniu urzędu przez Barbarę Nowak.
Przypomnę. W imieniu Koalicji Obywatelskiej złożyłyśmy z Krystyną Szumilas wniosek o odwołanie pani kurator Barbary Nowak. Oczekuję od ministra Przemysława Czarnka działań. Bo to kompromitacja urzędu - napisała Lubnauer na Twitterze