Katastrofa ekologiczna na Odrze. Tony śniętych ryb
Katastrofa ekologiczna na Odrze
Martwe ryby zostały już zauważone kilka dni temu przez wędkarzy. W sieci udostępniane są zdjęcia i nagrania, pokazujące tysiące martwych ryb na powierzchni Odry w Oławie.
Problem widać gołym okiem. Mamy tu do czynienia z ogromną katastrofą ekologiczną. (...) Sytuacja jest poważna. Zanim rzeka ponownie odżyje miną lata - powiedział jeden z wędkarzy, cytowany przez lokalny portal olawa24.pl.
Nadal nie jest wiadomo, co jest przyczyną katastrofy ekologicznej. Jeden z rybaków ujawnia, że na Śląsku w porcie w Gliwicach jeden z armatorów miał czyścić tam statek, a następnie wylać brudną wodę do Odry, co miało doprowadzić do katastrofy ekologicznej.
#Oława. Polski Związek Wędkarski alarmuje o tonach śniętych ryb. Na kanale żeglugowym Odry zorganizowano dziś akcję ich wyławiania. Zdaniem wędkarzy doszło do zatrucia wody, ale nie na ich terenie. Sprawę zgłoszono odpowiednim służbom. @RMF24pl.
— Paweł Pyclik (@P_Pyclik) July 31, 2022
Fot. Ryszard Gawron pic.twitter.com/x0mqOnguVr
Woda jest zatruta. Straty są ogromne
Zdaniem ekspertów woda na pewno została zatruta.
Woda na pewno została zatruta, jednak nie u nas. Przypłynęło to z góry, czyli od strony Opola. Prawdopodobnie zatrucie ma miejsce na wysokości Kędzierzyna-Koźla - mówi dla RMF FM Andrzej Świętach, prezes wrocławskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego.
Jego zdaniem straty mogą być ogromne, bo są już informacje, że podobna sytuacja ma miejsce w okolicach Wrocławia. Prezes wrocławskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego ujawnia, że straty wynoszą nawet dziesiątki tysięcy ryb. Świętach dodaje, że są to zarówno ryby duże ważące 10 kg, jak i małe mające 10 cm. Jego zdaniem na pewno do sytuacji nie doszło w sposób naturalny.
Tym bardziej, że widać to po wodzie. Ma specyficzny zapach i specyficzną barwę. Ryby po prostu się podusiły z braku tlenu. Łezka w oku kręci, bo takich strat to naprawdę przez lata nie będziemy w stanie odbudować - wyjaśnia Andrzej Świętach.
Sprawą zajmują się przedstawiciele Miejskiego Zarządzania Kryzysowego. Obecnie trwa wyławianie ryb.