Bielańsko-Tyniecki Park Krajobrazowy
Albin Marciniak/East News

Małopolska. Śnięte ryby w podkrakowskich stawach. Zwołano sztab kryzysowy

Przejdź do galerii zdjęć
Nie wykryto chemicznego skażenia wody. Mimo tego, ze stawów w podkrakowskim Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym wyłowiono około 300 martwych ryb. Wojewoda zwołał posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego.
Reklama

Ryby umierają też pod Krakowem

Kraj zmaga się z katastrofą w Odrze, a tymczasem zaniepokojenie władz województwa małopolskiego wywołały setki wyłowionych śniętych ryb w stawie w rejonie ulic Krzewowej i Falistej Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego.

Wstępne badania nie wykazują obecności substancji w wodzie substancji chemicznych, które mogłyby stać za wymieraniem zwierząt. Według inspektorów ryby zdechły prawdopodobnie z powodu wysokich temperatur i braku tlenu. Strażacy otrzymali zgłoszenie o śniętych rybach w sobotę.

Były to małe karasie. Strażacy na łodziach zebrali je za pomocą podbieraków i na brzegu przekazali do utylizacji - poinformowała Komenda Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Krakowie

Rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Inspektoratu Środowiska podkreśla, że staw był mocno zarośnięty glonami, co mogło spowodować odcięcie tlenu w dolnej części zbiornika i śmierć ryb.

Reklama

Pytanie, dlaczego staw nie został odpowiednio oczyszczony przez firmę odpowiedzialną?

Śnięte ryby
Zdjęcie ilustracyjne

Sytuacja nie jest opanowana. Wojewoda zwołuje sztab kryzysowy

W niedzielę zwołano sztab kryzysowy na wniosek wojewody małopolskiego Łukasza Kmity. Nie chodzi wyłącznie o przypadki wymierania ryb w stawie Parku Krajobrazowego, ale również o podobne zdarzenia, które mają miejsce w jeziorze Mucharskim niedaleko Suchej Beskidzkiej.

Służby odpowiedzialne za zbadanie sprawy potwierdziły, że najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem śnięcia ryb są przyczyny naturalne - głównie wysoka temperatura wody.

Reklama

W dalszym ciągu trwają jednak prace wyjaśniające. W całej Małopolsce odbyć się mają kontrole miejsc, gdzie w ubiegłych latach znajdowano zanieczyszczenia i występowało wymieranie zwierząt wodnych.

W akcji będą uczestniczyć przedstawiciele Wód Polskich, wspólnie z Inspektoratem Ochrony Środowiska, sanepidem i Państwową Strażą Rybacką oraz Inspekcją Weterynaryjną. Monitoring ma prowadzić również straż pożarna i policja, która ma badać teren przy pomocy łodzi patrolowych i specjalnych dronów.

W obu sytuacjach na terenie Małopolski nie ma potwierdzenie, że były to czynniki chemiczne. Postępujemy zgodnie z przyjętymi procedurami - powiedział Łukasz Kmita
Reklama
Zobacz galerię zdjęć: Małopolskie - najlepsze atrakcje
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama