O co gra Łukaszenka?
Polskie służby intensyfikują działania, które mają zabezpieczyć granicę. Lasy Państwowe zmobilizowały Straż Leśną, która ma wesprzeć oddziały policji, Wojska Polskiego i Straży Granicznej. Leśnicy mają dostarczyć drewno na opał i konstrukcję infrastruktury polowej.
Musimy się przygotować na to, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy nie rozstrzygnie się szybko. Musimy przygotować się na kolejne miesiące. Mam nadzieję, że nie na lata.
W radiowej Jedynce skomentował sytuację Mariusz Błaszczak.
Tymczasem, jak podaje komunikat Straży Granicznej, cudzoziemcy koczujący w pobliżu przejścia granicznego Bruzgi, pod nadzorem białoruskich służb opuszczają obozowisko i przemieszczają się w nieznane miejsce. Do wydarzeń odniosła się na konferencji prasowej rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska:
Migranci przemieszczają się, lecz nie wiemy w jakim kierunku. Część osób zabiera też ze sobą kłody drewna. Dla migrantów podstawiono autokary, jednak nie wiemy jakie plany mają władze białoruskie względem tych osób.
Trwa również polityczna ofensywa Łukaszenki. Białoruski Komitet Śledczy zinterpretował wtorkowe zamieszki, jako "popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości" i wszczął postępowanie karne wymierzone w Polskę. Białoruscy śledczy zabezpieczają ślady po wczorajszej bitwie.
Aleksander Łukaszenka w trakcie rozmowy z Angelą Merkel domagał się uznania go przez UE za prawomocnego prezydenta Białorusi i zniesienia wszystkich sankcji.