MIKHAIL KLIMENTYEV/AFP/East News

Putin stawia warunek ws. Mariupola

Władimir Putin i Emmanuel Macron rozmawiali na temat wojny w Ukrainie. Prezydent Francji próbował namówić Putina, aby ten zgodził się na utworzenie korytarzy humanitarnych w Mariupolu. Prezydent Rosji poinformował, że "nacjonaliści" w Mariupolu muszą złożyć broń, aby móc rozmawiać o pokoju. Utworzenie korytarzy humanitarnych nie jest w tej chwilę możliwe.

Putin rozmawiał z Macronem

Emmanuel Macron zadzwonił do Władimira Putina w związku z tragiczną sytuacją w Mariupolu. Macron miał poprosić Putina o zgodę na przeprowadzanie wraz z Turcją i Grecją ewakuacji ludności cywilnej z Mariupola, gdzie doszło do katastrofy humanitarnej.

Zobacz także

Przypomnijmy, że od 24 lutego Rosjanie oblegają Mariupol. Przez 35 dni regularnego ostrzału artyleryjskiego i lotniczego miasto zostało niemal zrównane z ziemią. Pomimo tego, Mariupol dzielnie broni się przed wrogiem. Zaczyna brakować wody i jedzenia. Miasto odcięte jest od prądu.

Prezydent Rosji szczegółowo poinformował o działaniach podejmowanych przez rosyjskie wojsko w celu udzielenia pilnej pomocy humanitarnej i zapewnienia bezpiecznej ewakuacji ludności cywilnej, w tym z Mariupola - napisano w komunikacie Rosji.
THIBAULT CAMUS/AFP/East News

Władimir Putin postawił warunek ws. Mariupola

Prezydent Rosji zgodził się na ewakuację ludności, ale postawił warunek niemożliwy do spełnienia przez stronę ukraińską.

Podkreślono, że w celu rozwiązania trudnej sytuacji humanitarnej w Mariupolu bojownicy nacjonalistyczni (ukraińscy żołnierze - red.) muszą powstrzymać opór i złożyć broń - napisano w oświadczeniu Kremla.

Pałac Elizejski oświadczył, że na ten moment ewakuacja ludności z terenu Mariupola jest niemożliwa, ale "Putin ma rozważyć propozycję Macrona".

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł