Kiedy skończy się "specjalna operacja wojskowa"? Rzecznik Kremla podał warunek
Kiedy zakończy się "specjalna operacja wojskowa"?
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podkreślił, że teraz głównym celem "specjalnej operacji wojskowej" jest przejęcie całego Doniecka. Zauważył jednocześnie, że cała Ługańska Republika Ludowa została już wyzwolona.
Samozwańcza Doniecka Republika Ludowa (DPR) (separatystyczny, wspierany przez Rosję podmiot, który walczy z siłami ukraińskimi od 2014 r. - red.) kontroluje tylko część szerszego terytorium, do którego rości sobie prawo. Dlatego konieczne jest, jako minimum, wyzwolenie całego terytorium DRL - podkreślił rzecznik Kremla.
Dodał jednak, że decyzję o zakończeniu działań zbrojnych podejmie naczelny wódz — prezydent kraju Władimir Putin.
Rosja wprowadzi stan wojenny?
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się także do doniesień medialnych dotyczących wprowadzenia stanu wojennego i wydania zakazu opuszczania kraju mężczyznom w wieku poborowym.
Pieskow podkreślił, że żadne decyzje o zamknięciu granic dla mężczyzn w wieku poborowym lub wprowadzeniu stanu wojennego "nie zostały dotychczas podjęte".
Wyjaśnił również, że w niektórych miejscach doszło do błędów i zmobilizowane zostały osoby, które nie powinny być powołane do wojska.
Dodał, że administracja naciska na to, by "naprawić" te błędy.
Przypomnijmy, że według oficjalnych źródeł informacji mobilizacją mieli zostać objęci tylko Ci, którzy mają doświadczenie wojskowe, tymczasem okazuje się, że do wojska trafiają osoby chore na raka, cukrzycę oraz borykające się z różnymi niepełnosprawnościami. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu ocenił, że mobilizacją może zostać objętych 300 tys. obywateli Rosji. Według ekspertów liczba powołanych do wojska może być znacząco wyższa i wynieść ponad milion osób.