Rosja rekrutuje najemników z Syrii do wojny w Ukrainie
Rosja rekrutuje najemników w Syrii
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podaje, że z uwagi na braki kadrowe, Rosja zdecydowała się rekrutować płatnych najemników z Syrii.
Powstają oddziały najemników, gotowych za pieniądze wykonywać zbrodnicze rozkazy rosyjskich dowódców. Według dostępnych informacji w Syrii otwarto centra rekrutacji najemników, gdzie w ostatnich dniach zwerbowano ponad 1000 osób, a do Rosji przybyło już około 400 osób - napisał Sztab Generalny Ukrainy na Facebooku.
W Syrii utworzono już 14 punktów naboru najemników.
300 dolarów miesięcznie za udział w inwazji na Ukrainę
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD) przy Radzie Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy informuje, że Rosja chce płacić najemnikom z Syrii, Libii i Republiki Środkowoafrykańskiej po 300 dolarów miesięcznie za udział w wojnie.
Mimo planów rosyjskich generałów, ich armii zaczyna brakować żołnierzy. Dezercja, niewola, samookaleczenia — powszechna rzecz w “królewskiej armii". Aby jakoś wyrównać szanse (Ukraina ogłosiła w zeszłym tygodniu przybycie 20 tys. zagranicznych ochotników), Szojgu uciekł się do “sztuczki" - chce zaangażować 16 tys. ochotników z Syrii, Libii i Republiki Środkowoafrykańskiej do wojny z Ukrainą - napisało CPD w swoim kanale w Telegramie.
Zdaniem ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu gotowych do walki może być nawet 16 tys. ochotników ze Bliskiego Wschodu, dla których udział w walkach na terenie Ukrainy jest jedyną okazją do tego, aby dostać się do Europy Zachodniej.
Według władz Ukrainy Rosja może podjąć próbę ataku z udziałem najemników z Bliskiego Wschodu w ciągu najbliższych 3 tygodni.