Xinhua News/East News

Rosja wkurzyła nawet Irlandczyków. Ławrow mówi z lekceważeniem o Ukrainie

Jeśli Władimir Putin miał w planach zwrócić przeciwko sobie opinię publiczną całego świata, to jest na dobrej drodze do osiągnięcia pełnego sukcesu. Marynarka wojenna Rosji chciała przeprowadzić ćwiczenia u wybrzeży Irlandii, ale mocarstwu postawili się... rybacy.

Bardzo dużo ćwiczeń i manewrów militarnych przeprowadza ostatnio Rosja, jak na kraj, którego przedstawiciele nieustannie deklarują, że miłują pokój i nie śmią nawet myśleć o wojnie. Siergiej Ławrow stwierdził nawet ostatnio, że:

Chcemy dobrych, uczciwych, opartych na wzajemnym szacunku i równości relacji z USA, tak samo jak z wszystkimi innymi państwami świata

Ponieważ dobro wzajemnych stosunków dyplomatycznych z zagranicą leży na sercu Władimirowi Putinowi, postanowił on wysłać swoją flotę w rejon Irlandii, gdzie odbyć się miały zakrojone na dużą skalę ćwiczenia.

Irlandczycy się nie patyczkowali i zamiast "wyrazić zaniepokojenie", wprost oświadczyli, że Rosjanie nie są mile widziani na wodach należących do irlandzkiej strefy ekonomicznej i że akurat, gdy flota wojenna będzie odbywać ćwiczenia, miejscowi rybacy zapowiedzieli pokojowy protest.

Moskwa oświadczyła, że jeśli tak, to w porządku i "w odpowiedzi na prośby rządu irlandzkiego i w geście dobrej woli" - cytat autentyczny - przeniosą swoje manewry gdzie indziej.

Ukraina nic nie warta dla NATO?

Trochę mniej mili są Rosjanie wobec Ukrainy. Szef rosyjskiego MSZ stwierdził, że NATO próbuje wciągać Ukrainę w swoją grę i przesuwać dzięki temu swoje granice, co stwarza zagrożenie dla Rosji, bo Sojusz Północnoatlantycki również "angażuje się w działania ofensywne". A przecież - skwitował z wyraźnym lekceważeniem Ławrow - Ukraina nie wniesie do NATO absolutnie żadnej wartości i nie poprawi bezpieczeństwa swoich sojuszników.

HANDOUT/AFP/East News

Dmytro Kułeba, ukraiński minister spraw zagranicznych próbuje tymczasem naciskać na Rosję i prosi żeby Moskwa przestała bawić się w gierki, tylko na poważnie zabrała się do rozmów o zażegnaniu konfliktu.

Jeśli rosyjscy urzędnicy są szczerzy mówiąc, że nie chcą nowej wojny, Rosja musi kontynuować zaangażowanie dyplomatyczne i wycofać siły zbrojne, które zgromadziła wzdłuż granic Ukrainy i na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. Dyplomacja to jedyny odpowiedzialny sposób - napisał szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba na Twitterze
Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł