Tusk: Macierewicz i Kaczyński jak lojalni oficerowie armii rosyjskiej
Znowu próbują nas skłócić
Tusk podkreślił, że w ostatnich miesiącach doszło do bezprecedensowego zjednoczenia się Polaków, także tych w Sejmie i Senacie. Szef PO przypomniał, że w związku z wojną w Ukrainie, jego partia wykonywała wobec rządu pojednawcze gesty, stonowała krytykę i wspólnie z Kaczyńskim i Morawieckim głosowała za przyjęciem ustawy o obronie ojczyzny. To miały być sygnały, że w kontekście bezpieczeństwa Polski i pomocy dla uchodźców, Platforma Obywatelska będzie współpracowała z rządzącymi i wspierała ich na arenie międzynarodowej.
Poniedziałkowa prezentacja raportu komisji smoleńskiej zamieniła się w polityczny spektakl, w ramach którego Antoni Macierewicz rzucał kolejne i niepoparte żadnymi dowodami oskarżenia wobec Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska. Były premier zaapelował w czasie Rady Krajowej, by powstrzymać się teraz za wszelką cenę od prób wywołania wewnętrznego konfliktu w Polsce.
Gorąco apeluję ponownie z tego miejsca do rządzących: zaniechajcie tych niebezpiecznych i idiotycznych pomysłów na skłócanie Polaków. Nie fundujcie Polsce politycznej wojny domowej, bo to jest najgorsza odpowiedź na tę prawdziwą wojnę, która dzisiaj dzieje się na Ukrainie. Każdy, kto funduje konflikt, każdy kto chce skłócić nas, kto chce skłócić Polskę z Zachodem, zachowuje się jak lojalny oficer armii rosyjskiej. Przestańcie, nie można tego robić - mówił Donald Tusk
Tusk stwierdził, że Macierewicz i Kaczyński bezwzględnie wykorzystują pamięć o ofiarach katastrofy, by w najgorszym możliwym momencie dziejowym ugrać na smoleńskiej retoryce kilka dodatkowych punktów procentowych poparcia i doprowadzić do wojny domowej.
Trzy ustawy i krytyka rządu
Szef PO przedstawił projekty trzech ustaw: emisji dwuletnich obligacji, 20 proc. podwyżki płac dla sfery budżetowej i pomocy kredytobiorcom. Przypomniał również, że w nocy udało się przegłosować w Senacie znaczne podwyżki płac dla nauczycieli. "Ta podwyżka może stać się faktem już dziś o godz. 16, kiedy zbierze się Sejm. Dziś politycy PiS mogą naprawić chociaż część błędów pana Adama "Drożyzna" Glapińskiego" - mówił Tusk.
Przewodniczący Platformy krytykował rząd za fatalną politykę pieniężną i podwyżki dla polityków.
Słyszeliśmy, że podwyżki politykom się należą, bo wzrosły koszty utrzymania. Premier Morawiecki naprawdę myśli, że ludzie będą pracować za miskę ryżu. Gdy senatorowie PiS głosowali przeciwko nauczycielom, rząd kupił 150 limuzyn dla swojej wygody. Panie premierze, kończy się ten czas, kiedy dla was jest sztaba złota, a dla ludzi miska ryżu - mówił Donald Tusk