TVN7 nadal bez koncesji

Sprawa na ostrzu noża

Batalia stoczona przez media i opozycję ws. lex TVN nie kończy problemów z koncesjami dla Discovery. Amerykanie posiadają bowiem także inne kanały telewizyjne, których koncesja wygasa lada moment i potrzebują decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, by móc nadawać nadal legalnie. Przykładem jest TVN7, który już niemal rok czeka na rozpatrzenie swojej sprawy przez KRRiT.

Rada miała zając się koncesją TVN7 podczas swojego ostatniego w tym roku posiedzenia, czyli 28 grudnia. Jednak okazuje się, że temat nie tylko nie został rozstrzygnięty, ale nawet nie pojawił się w agendzie obrad Rady.

Co teraz? Oznacza to, że KRRiT do tematu wróci dopiero po Nowym Roku. Dla stacji TVN7 nie jest to dobra wiadomość, bowiem sprawa koncesji zaczyna balansować już na krawędzi przysłowiowego noża. Obowiązujące obecnie prawo nadawania wygasa 25 lutego. Zatem rada tematem chce zając się na niewiele ponad miesiąc przed upływem terminu ważności koncesji.

O jakie "koło ratunkow" chodzi? Prof. Kawecki uściślił, że ma na myśli kolejne prezydenckie weto.

O co chodzi z TVN7?

Na czym polega problem z koncesją dla stacji TVN7? W praktyce dokładnie na tym samym, na czym w przypadku TVN24. KRRiT ma poważne wątpliwości, co do struktury właścicielskiej stacji. Formalnie jej właścicielem jest zarejestrowana w Holandii spółka Polish Television Holding. Ta jest jednak tylko „przykrywką”, jak twierdzi część osób zasiadających w KRRiT, bo faktycznym właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Zatem faktycznym właścicielem TVN7 jest spółka spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.