Władimir Putin jest niezadowolony. Jego urzędnicy piją coraz więcej

Rosyjscy urzędnicy nadużywają alkoholu

Prezydent Rosji jest poważnie chory — to nie ulega wątpliwości. Nie ulega też wątpliwości, że Władimir Putin próbuje przedstawić swoją osobę jako okaz zdrowia i wzór prawdziwego nowoczesnego, rosyjskiego męża stanu. Nie dziwi więc fakt, że rosyjski prezydent chętnie promuje zdrowy styl życia. Chociaż Rosjanie niewątpliwie cenią swojego przywódcę, to nie idą za jego przykładem, dlatego chętnie sięgają po różne używki, a ich ulubionym specyfikiem jest alkohol. Prezydent Rosji jest bardzo niezadowolony z faktu, że szczególnie jego urzędnicy w czasie nieudanej inwazji na Ukrainę, łzy topią w wysokoprocentowych trunkach.

Prezydent Rosji próbuje przedstawić remedium na pijanych urzędników i dlatego postuluje "rozwijanie infrastruktury sportowej i poświęcanie należytej uwagi instytucjom kultury" oraz "promowanie zdrowego stylu życiu" (cokolwiek by to nie znaczyło — red.).

Urzędnicy pili, piją i będą pili

Niezależny ukraiński portal Meduza podaje, że rosyjscy urzędnicy próbują odreagować stres związany z trudną sytuacją na Ukrainie, sankcjami nałożonymi na rosyjską gospodarkę i niepewną sytuacją ekonomiczną w kraju, dlatego piją coraz więcej i zaniedbują swoje obowiązki. Portal wymienia, kto pije najwięcej. "Ministrowie, ich zastępcy, nawet niektórzy wicepremierzy, pracownicy administracji prezydenckiej i Rady Bezpieczeństwa, niektórzy szefowie korporacji państwowych i gubernatorzy".

Przypomnijmy, że Władimir Putin, patrząc na "stan" rosyjskich mężczyzn, (podobno) już bardzo dawno temu zrezygnował ze spożywanie jakiegokolwiek alkoholu.