Biden: Nie będzie wojny nuklearnej
Władimir Putin postawił siły nuklearne w stan gotowości
Prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się w niedzielę z ministrem obrony Siergiejem Szojgu i szefem Sztabu Generalnego Walerym Gierasimowem. Na spotkaniu zdecydowano o postawieniu w stan gotowości broń nuklearną. Według Putina działanie to jest konieczne z uwagi na szkodzące rosyjskiej gospodarki sankcje Zachodu. Putin oskarżył też najwyższych rangą przywódców NATO o to, że pozwalają na agresywne wypowiedzi przeciwko Rosji.
Jak widzicie, nie tylko kraje Zachodu decydują się na nieprzyjazne kroki przeciwko naszemu państwu w wymiarze ekonomicznym — mam tu na myśli nielegalne sankcje, o których wszyscy bardzo dobrze wiemy — ale też najwyżsi przedstawiciele krajów NATO pozwalają sobie na wygłaszanie agresywnych stanowisk dotyczących naszego kraju - powiedział rosyjski prezydent.
Joe Biden: Nie będzie wojny nuklearnej
Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki był pytany o prawdopodobieństwo wybuchu wojny nuklearnej. Na pytanie, czy Putin użyje broni nuklearnej, Joe Biden odpowiedział krótko, że "nie".
Podobnego zdania był także gen. Waldemar Skrzypczak, który powiedział w rozmowie z Tomaszem Ławnickim, że jest to tylko straszenie.
Gdyby Putin użył takiej broni, musiałoby dojść do wymiany ciosów, odpowiedź Zachodu byłaby pewna. Tam też przy pulpitach z guzikami siedzą ludzie czekający na sygnał. Jest to tylko straszenie. Jest to mu potrzebne, żeby zmusić przywódców zachodnich, aby zasiedli z nim do stołu i negocjowali na jego warunkach - zapewnił generał.