Boris Johnson leci do Polski
Rozmowy o inwazji na Ukrainę
Informacje o tym, że szef brytyjskiego rządu może przylecieć na rozmowy do Polski, jako pierwsza podała agencja Reuters. Teraz doniesienia mediów potwierdził już oficjalnie Mateusz Morawiecki.
Jutro do Polski przyleci premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, który spotka się ze mną oraz Prezydentem Andrzej Duda. Będziemy rozmawiać m.in. na najważniejsze tematy europejskie i te związane z kwestiami bezpieczeństwa - zapowiedział premier na Facebooku.
Boris Johnson będzie rozmawiał z polskim premierem i prezydentem w głównej mierze o wydarzeniach na Ukrainie i planowanej ofensywie Rosjan.
Wielka Brytania zapowiada, że nie pozwoli na inwazję i nie zgadza się na bierną obserwację tych wydarzeń przez Zachód.
Zjednoczone Królestwo nie będzie się uchylać od pomocy Ukrainie - zapewnił Boris Johnson na łamach The Times, gdzie był pytany o niegdysiejsze gwarancje bezpieczeństwa, jakie Londyn i Waszyngton zapewniły Ukrainie na papierze.
Londyn przysyła żołnierzy do Polski
Kilka dni temu rząd w Londynie potwierdził wysłanie do Polski kontyngentu 350 żołnierzy, którzy mają stacjonować w rejonie granicy z Białorusią. Po drugiej stronie trwa bowiem olbrzymia koncentracja rosyjskich wojsk. Oficjalnie: w ramach manewrów z Białorusinami.
We wspomnianym wywiadzie Boris Johnson zapewnił także, że Londyn nie zawaha się, by wysłać na wschód więcej wojsk, a także komandosów i siły powietrzne, jeżeli Kreml posunie się za daleko.
Tymczasem rozmowy premiera i prezydenta z Borisem Johnsonem to część polskiej "ofensywy politycznej" ws. Ukrainy. Obaj prowadzili w ostatnich dniach rozmowy na ten temat już m.in. z Emmanuelem Macronem, Olafem Scholzem, Ursulą von der Leyen, Charles'em Michelem, Jenswm Stoltenbergiem czy Xi Jinpingiem.