Dzieci Wojtunika kolejny raz ofiarami ataku
Od kilku miesięcy były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego i był dyrektor Centralnego Biura Śledczego oraz jego rodzina padają ofiarami bezpardonowych ataków spoofingowych. Ktoś podszywa się pod ich numery i dzwoni z groźbami lub próbuje skompromitować Pawła Wojtunika.
Telefon w środku nocy
Tym razem nieznani sprawcy zadzwonili w środku nicy do córek Pawła Wojtunika z groźbami podlegającymi ściganiu z urzędu. On sam poinformował o tym w mediach społecznościowych.
To już jest uporczywe nękanie! Wczoraj w nocy moja rodzina doświadczyła kolejnego ataku telefonicznego… Moje córki zostały zmuszone do wysłuchania okrutnych gróźb karalnych pod swoim adresem… - napisał na Twitterze Paweł Wojtunik.
Kilka dni temu ktoś powiadomił zaś służby ratunkowe o pożarze w mieszkaniu Wojtuników, choć panował w nim całkowity spokój, a lokatorów nie było w domu. Jak mówił wtedy były szef CBA, rodzina cudem uniknęła rozbicia drzwi przez straż pożarną. W ostatniej chwili interweniował sąsiad, który wiedział o ich nieobecności.
Twój tata nie oddycha
Wcześniej dochodziło do innych, karygodnych incydentów. Jedna z córek Pawła Wojtunika odebrała w nocy telefon z jego numeru. Ktoś podszywający się pod jego telefon poinformował ją, że jej ojciec nie żyje. Były szef CBA przebywał wtedy w Hiszpanii. Jak relacjonował, jego dziecko doznało traumatycznego wstrząsu.
Nie wiem, czy jesteście gangsterami, czy politykami, ale wam nie odpuszczę. Zrobię wszystko, by was znaleźć. Jesteście bydlakami, łajdakami i kanaliami. Ja świadomie wybrałem drogę policjanta i liczyłem się z tym, że czekają mnie pewne konsekwencje. Ale bandyci mieli kiedyś zasady, nie nękali dzieci policjanta - mówił w wielkich emocjach Paweł Wojtunik, który zwołał po tamtych wydarzeniach konferencje prasową.
Za wszystkim stoi sprawa Pegasusa?
Były szef CBA już po pierwszych atakach spoofingowych na siebie i swoją rodzinę alarmował, że jego zdaniem ma to związek z aferą dotycząca inwigilowania polityków przez służby Pegasusem. Podobnie jest teraz. Paweł Wojtunik zauważył, że ataki na niego powtarzają się zawsze wtedy, gdy wypowiada się w mediach o tej sprawie.
Znowu w dniu, kiedy publicznie wypowiedziałem się o Pegasusie - zaznaczył w swoim tweecie.