Ceny paliwa ciągle idą w górę
Będzie 7 zł za litr!
Ceny paliw w hurcie idą gwałtownie w górę. Największy polskie dystrybutor, PKN Orlen za metr sześc. benzyny Pb95 w czwartek inkasował 5668 zł, za Pb98 - 5985 zł. Olej napędowy kosztował zaś 6203 zł. Jak twierdzi serwis e-petrol, wszystko to są wzrosty w skali doby o ok. 250 zł. Na metrze sześciennym.
Ceny, które obserwowaliśmy na stacjach paliw wczoraj to już historia. Sytuacja nabrała nieprawdopodobnego tempa. Stacje paliw nawet dwa-trzy razy dziennie zmieniają ceny. Oceniamy, że cena oleju napędowego na większości stacji przebije 6 zł. Coraz głośniej mówi się też o embargu na surowce energetyczne z Rosji. Z tego powodu trzeba będzie myśleć o dywersyfikacji dostaw ropy naftowej, a to będzie kosztować. Spodziewamy się więc, że w najbliższych tygodniach cena benzyny może przekroczyć nawet 7 zł - stwierdził w rozmowie z PAP analityk portalu e-petrol.pl Jakub Bogucki.
Czy zabraknie paliwa?
Obecnie na stacjach zapłacimy mniej więcej 6,14 zł za litr benzyny Pb98, Pb95 to zaś wydatek na poziomie 5,87 zł za litr. Olej napędowy kosztuje średnio 5,92 zł za litr, za autogaz płacimy zaś 2,74 zł za litr. Gdyby nie chroniąca nas tarcza antyinflacyjna i obniżona stawka VAT za paliwo, do tych cen trzeba by było doliczyć po kilkadziesiąt groszy.
Na drastyczny skok cen wpływ ma oczywiście wojna na Ukrainie. Polska prawdopodobnie będzie musiała zacząć pozyskiwać surowce energetycznie z innego kraju ze względu na potencjalne embargo. Mimo to władze zapewniają, ze na ten moment nie ma ryzyka, że zabraknie nam paliwa.