Ekspert z Zielonej Góry nie ma wątpliwości. "COVID nie zniknął, przyćmiła go jedynie wojna"
"COVD nie zniknął, pamiętajcie o tym"
Wielu z nas w ostatnim czasie totalnie zapomniało o pandemii koronawirusa z powodu trwającej wojny na Ukrainie. Pamiętajmy jednak, że COVID-19 nie zniknął i w dalszym ciągu jest to problem, który dotyka nas wszystkich. Porozumienie Zielonogórskie w niedzielnym komunikacie przypomina o tym obywatelom naszego kraju, alarmując, że sytuacja pandemiczna w Polsce w dalszym ciągu daleka jest od "normalności".
Z informacji przedstawionych przez federację wynika, iż w Polsce zutylizowano już ponad 788 tys. dawek szczepionek przeciw COVID-19, które straciły swój termin ważności. Jak dotąd w naszym kraju z możliwości zaszczepienia się przeciw koronawirusowi skorzystało niecałe 58 proc. populacji. W innych krajach sytuacja wygląda zgoła inaczej - w Portugalii zaszczepiło się bowiem 94 proc. obywateli, w Hiszpanii 87 proc., a w Niemczech i Grecji około 75 proc. całej ludności.
"Każdy Ukrainiec może u nas zaszczepić się przeciw COVID-19"
Porozumienie Zielonogóskie dodało również, że od początku ataku Rosji na Ukrainę do naszego kraju trafiło już prawie 700 tysięcy uchodźców. Federacja w swoim niedzielnym komunikacie podkreśla, że każdy obywatel Ukrainy w przypadku wyrażenia takiej chęci, może zaszczepić się w naszym kraju przeciw wirusowi SARS-CoV-2.
Ukraińcy mogą uzyskać w naszym kraju skierowanie na szczepienie. Muszą tylko posiadać dokument potwierdzający tożsamość, jakim może być dowód osobisty paszport lub tymczasowe zaświadczenie tożsamości cudzoziemca. Ze szczepień mogą skorzystać wszystkie osoby powyżej 18. roku życia i dzieci od 5. roku życia. Ukraińcy mają prawo też do bezpłatnych testów w kierunku COVID-19 - zaznaczyła federacja w swoim komunikacie.
