Finlandia o krok od NATO. To będzie policzek dla Rosji Putina
Finlandia w NATO? Decyzja już w tym tygodniu
W ciągu kilku najbliższych dni możemy spodziewać się ostatecznej decyzji Helsinek. Na razie Finowie potrzymają nas chwilę w napięciu. Komisja rządowa kończy raport o stanie bezpieczeństwa państwa, a fiński parlament przedyskutuje zawarte w nim wnioski. Wiadomo, że w obliczu krytycznej sytuacji geopolitycznej, wstąpienie w szeregi Sojuszu Północnoatlantyckiego będzie jednym z rozwiązań proponowanych przez autorów raportu. Od wielu tygodni mówią o tym przedstawiciele fińskiego rządu.
Szefostwo NATO unika jednoznacznych deklaracji poparcia dla kandydatury Finlandii, by nie rozdrażniać i tak miotającego się w furii Władimira Putina, ale od wielu tygodni można obserwować porozumiewawcze mrugnięcia w stronę Helsinek.
Trudno wyobrazić dziś sobie sytuację, w której wniosek o przyjęcie do Sojuszu zostanie odrzucony, tym bardziej, że Finowie po prostu już spełniają większość kryteriów akcesyjnych.
Władimir Putin znowu przegrywa na arenie międzynarodowej
Przez kilka miesięcy przed ogłoszeniem inwazji na Ukrainę, rosyjscy politycy i dyplomaci grali na skłócenie krajów natowskich i unijnych. Były momenty, gdy wydawało się, że ta strategia przynosi rezultaty. USA, Wielka Brytania, Polska i Bałtowie długo nie mogli być pewne, jakie decyzje zapadną w Berlinie, Paryżu czy Rzymie. W obliczu zgromadzenia blisko 200 tysięcznej armii rosyjskiej przy granicy z Ukrainą, a następnie przeprowadzenia szybkiego rajdu na terytorium niepodległego państwa - rządy krajów liderujących w Europie pozostawały długo bierne i niechętne na konfrontację z Rosją.
Dziś jednak rzeczywistość uległa zmianie. Władimir Putin przypomniał całemu światu, że NATO nie jest tylko sztucznym tworem, którym zarządzają urzędnicy niezdolni do podejmowania trudnych decyzji. Jeszcze nigdy w historii Sojuszu, jego istnienie nie było tak uzasadnione jak teraz.
Amerykanie, dla których istnienie NATO jest gwarantem ich dominacji geopolitycznej nie ukrywają zadowolenia z takiego obrotu spraw.
Stacja CNN podkreśla, że wejście Finlandii do Paktu Północnoatlantyckiego zmieni układ sił w Europie i to bardzo na niekorzyść Rosji.
Jeśli sprawy potączą się zgodnie z oczekiwaniami, ten niespełna 6-milionowy kraj może zmienić mapę europejskiego bezpieczeństwa w sposób, który był wcześniej nie do pomyślenia i który może mieć poważne konsekwencje dla Rosji - podaje amerykańska telewizja
Oto bowiem, granica NATO, której przesuwania na wschód tak panicznie boi się Moskwa, wydłuży się o 1300 kilometrów. Te 1300 kilometrów Rosja będzie musiała uważnie obserwować, bo za liniami granicznymi stać będą wojska sojusznika Stanów Zjednoczonych i to bardzo dobrze przygotowanego do prowadzenia działań wojennych.