Dawno nie rozmawiali. Sam Emmanuel Macron zniknął na jakiś czas, biorąc widocznie urlop od niezliczonych rozmów telefonicznych z Władimirem Putinem. Jak stęskniony przyjaciel, nie wytrzymał jednak ciszy i znów zadzwonił. Gorący piątek ochłodził typowym dla siebie dowcipem Dmitrij Miedwiediew: Działajcie, europejscy sąsiedzi! - nawoływał.

Putin i  Macron

Macron znowu dzwoni do Putina. Mied...

Macron znowu dzwoni do Putina. Miedwiediew nawołuje Europejczyków do buntu

Generał Stanisław Koziej w wywiadzie dla Wirtualnej Polski stwierdził, że zniszczenie gazociągów Nord Stream świadczy o tym, że prezydent Rosji Władimir Putin rozpoczął zupełnie nowy etap wojny w Ukrainie. Koziej ujawnił, jak teraz będzie przebiegać konflikt.

Nowy etap wojny zaczyna się właśnie teraz. Znany generał ujawni, co zrobi Władimir Putin

Jak co tydzień Dmitrij Miedwiediew straszy Ukrainę i Zachód - tym razem użyciem broni atomowej. Zdążyliśmy już przywyknąć do gróźb Rosji, ale taktyka Kremla może mieć sens. Władimir Putin liczy na to, że partnerów Ukrainy uda się przestraszyć, a dostawy broni zostaną wstrzymane.

Nuklearne groźby Miedwiediewa. Rosja próbuje zniechęcić Zachód i może jej się to udać

W poniedziałek doszło do spotkania Władimira Putina z Aleksandrem Łukaszenką. Prezydenci jasno stwierdzili, że chcą współpracować z Zachodem, ale oczekują w zamian szacunku. W wydanym oświadczeniu jasno podkreślono, że "obrana droga jest słuszna i prowadzi ku zwycięstwu".

Spotkanie Putina z Łukaszenką. "Zmierzamy drogą ku zwycięstwu"

Margarita Simonian — jedna z twarzy kremlowskiej propagandy w ostrych słowach odniosła się do tego, w jaki sposób w Rosji prowodzona jest mobilizacja wojskowa. W swoim wpisie na Telegramie poinformowała, że przymusową mobilizacją często są objęci chorzy na raka, cukrzycę czy w trzecim stopniu niepełnosprawności. W jej ocenie taka sytuacja jest niedopuszczalna. 

Czołowa propagandzistka Kremla zmienia front i krytykuje mobilizację wojskową

Jedni Rosjanie płaczą, inni piją i płaczą, ale wszyscy powołani do armii karnie wsiadają  do autobusów i ruszają na front. Są nadal jednak tacy, którzy protestują. Od 21 września trwają demonstracje na ulicach rosyjskich miast. Demonstranci są oczywiście brutalnie pacyfikowani i zatrzymywani w aresztach. Tymczasem Władimir Putin uznał, że to najlepszy moment, by trochę odpocząć.

Putin ogłosił mobilizację i pojechał na urlop. Masowe zatrzymania w Rosji

"The National", opierając się na źródłach w zachodnich rządach, informuje, że niemal 20 tys. rosyjskich żołnierzy znalazło się w pułapce pod Chersoniem. Jeśli żołnierze się nie wycofają, zostaną otoczeni, dlatego dowódcy wojsk rosyjskich poprosili o zgodę na ewakuację spod Chersonia. Władimir Putin odmówił. Żołnierze mają walczyć do ostatniej kropli krwi.

Nawet 20 tys. żołnierzy może zginąć. Putin nie zgodził się na odwrót spod Chersonia

Formalnie Waszyngton i Moskwa nie utrzymują żadnych relacji. Nieformalnie - wciąż pozostają w kontakcie w sprawach dotyczących najwyższej wagi. Według "Washington Post" administracja Joe Bidena zareagowała na rosyjskie groźby użycia broni jądrowej i oficjalnie poinformowała Kreml o konsekwencjach.

Stany Zjednoczone poinformowały Rosję o konsekwencjach użycia broni jądrowej

To oczywiście optymistyczne założenie, ale nie jest wykluczone, że obserwujemy właśnie zmierzch Rosji jako światowego mocarstwa. Dzisiaj na ulicach rosyjskich miast, bez względu na czekające ich represje protestują tłumy. Władza stara się obrzydzać demonstracje na wszelkie sposoby. Z pomocą przychodzą Niemcy, którzy deklarują - jesteś przeciwko Putinowi, zaopiekujemy się tobą. 

Protestujący Rosjanie idą prosto do wojska. Niemcy deklarują, że przyjmą dezerterów

Najlepsze memy o Putinie

Dawno nie rozmawiali. Sam Emmanuel Macron zniknął na jakiś czas, biorąc widocznie urlop od niezliczonych rozmów telefonicznych z Władimirem Putinem.