Błaszczak konferencja
Piotr Molecki/East News

Błaszczak zapowiada kupno myśliwców i czołgów od Korei Południowej

Polska armia się dozbraja. Po potwierdzonych amerykańskich czołgach Abrams, przychodzi czas na wzmocnienie lotnictwa wojskowego. Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował o zakupie samolotów myśliwskich FA-50 i czołgów produkowanych przez Koreę Południową.
Reklama

Koreańskie myśliwce w Polsce

Tygodnik "Sieci" przeprowadził wywiad z Mariuszem Błaszczakiem, który zdradził, że Polska kupuje południowokoreański sprzęt wojskowy. Czarne Pantery to czołgi koreańskie, które w liczbie 180 mają wzmocnić polską armię. Oprócz tego nasze lotnictwo otrzyma 48 myśliwców FA-50.

Pierwsze egzemplarze czołgów mają trafić do nas jeszcze w tym roku i jak podkreśla szef MON będą testowane przez naszych żołnierzy a nie w zakładach przemysłowych. Dzięki temu będziemy mogli zweryfikować, jakie poprawki należy uwzględnić w partii docelowej sprzętu. Maszyny mają ostatecznie być produkowane w naszych zakładach zbrojeniowych.

Błaszczak podkreśla, że współpraca z Koreą Południową w kwestii realizacji zamówień na sprzęt wojskowy przebiega doskonale:

Reklama
Byłem z wizytą w Seulu, gdzie prezydent Andrzej Duda prowadził na marginesie szczytu NATO rozmowę ze swoim odpowiednikiem z Korei Południowej. Ta współpraca przebiega bardzo dobrze - informuje minister w PAP
koreańskie myśliwce
AP/EAST NEWS

Jesteśmy gotowi na przyjęcie nowych myśliwców

Samoloty FA-50 są skonstruowane na bazie amerykańskich F-16 znajdujących się już na wyposażeniu polskiej armii. Według Inspektora Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym - gen. dyw. Jacka Pszczoły, nie będziemy mieć żadnych problemów z integracją nowych maszyn do już funkcjonujących systemów lotnictwa.

Reklama
Samoloty FA-50 będą zintegrowane w systemie z naszymi F-16, a jeżeli chodzi o infrastrukturę, to ta infrastruktura, którą mamy jest wystarczająca do tego, żeby te samoloty płynnie zaadaptować do naszych sił powietrznych - mówił dla PAP Inspektor Sił Powietrznych

Generał zwraca również uwagę na to, że podobieństwo między F-16 a FA-50 przełoży się również na krótszy i tańszy okres szkolenia pilotów. Strona koreańska miała zapewnić, że lotnik potrafiący obsługiwać maszynę produkcji amerykańskiej, będzie potrzebował zaledwie 6-godzinnego szkolenia, by swobodnie przesiąść się na model FA. Jak twierdzi Inspektor Sił Powietrznych, nowe myśliwce mają dotrzeć do nas już wkrótce, ale na razie nie mógł zdradzić dokładnej daty.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama