Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg przemawiający przy mikrofonie
JOHN THYS/AFP/East News

Sekretarz generalny NATO o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla włoskiej gazety zapewniał, że Pakt monitoruje to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, ale przyznał też, że jst zaniepokojony sytuacją.
Reklama

W wywiadzie dla "Corriere della Sera" Jens Stoltenberg przypomniał również, że Rada Atlantycka wydała deklarację, potępiającą reżim Łukaszenki za wykorzystanie niewinnych osób jako narzędzi do taktyk hybrydowych, które mają na celu wywieranie presji na kraje sąsiadujące.

Jens Stoltenberg poinformował ponadto, że NATO wysłało na Litwę zespół ekspertów, kiedy kraj ten musiał stawić czoła zjawisku presji migracyjnej. Zapewnił, że w kwaterze generalnej Sojuszu trwa stała wymiana informacji na ten temat. Stoltenberg stanowczo podkreślił także:
Nie spekuluję na temat rosyjskich intencji, ale wiem, że Rosja zdolna jest do tego - i to pokazała - by użyć siły militarnej przeciwko sąsiadom. To stało się w Gruzji, na Krymie i przeciwko Ukrainie i trwa przy wsparciu Rosji dla separatystów w Donbasie.

Podkreślał ponadto, że odkąd doszło do nielegalnej aneksji Krymu, NATO dokonało największego wzmocnienia zbiorowej obrony we wschodniej części Sojuszu, rozmieszczając bataliony gotowe do walki w krajach bałtyckich, w Polsce i wzmacniając obecność w Rumunii oraz w rejonie Morza Czarnego.

Szef Sojuszu poinformował również, że podczas dwudniowej wizyty w Rzymie o niepokojącej sytuacji wzdłuż granicy Ukrainy rozmawiał z premierem Włoch Mario Draghim i ministrem obrony Lorenzo Guerinim.
Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama