Pogrzeb Elżbiety II
Lorena Sopêna/Associated Press/East News

Świat pożegnał Elżbietę II. Trumna królowej spoczęła w kaplicy Jerzego VI

Ostatnia podróż najdłużej panującej monarchini Wielkiej Brytanii dobiegła końca. Niemal do ostatnich chwil towarzyszyli jej najważniejsi politycy w kraju. Końcowa ceremonia była już przeżyciem zarezerwowanym dla rodziny królewskiej. Tak odeszła Elżbieta II.
Reklama

Ostatnia droga Elżbiety II

Trudno wyobrazić sobie bardziej spektakularny pogrzeb monarchini, która odcisnęła tak duże piętno na życiu swoich poddanych. W ceremonii odprowadzania trumny z ciałem Elżbiety II uczestniczyło według danych brytyjskiego Ministerstwa Obrony 4000 żołnierzy.

Gdy kondukt pogrzebowy dotarł do dziedzińca zamku w Windsorze, dołączyli doń członkowie rodziny królewskiej, którzy podążyli razem w kierunku kaplicy św. Jerzego, gdzie odbyło się nabożeństwo pogrzebowe.

Głęboka wiara chrześcijańska królowej Elżbiety II owocowała wytrwałą służbą narodowi i Wspólnocie Narodów, ale także troską o sąsiadów tu w Windsorze - powiedział w czasie ceremonii dziekan kaplicy David Connor

Symbole władzy królewskiej - koronę imperium, berło i jabłko królewskie - zdjęto pod koniec ceremonii i przekazano wielebnemu Connorowi, który złożył je na ołtarzu. Na wieku trumny wśród kwiatów zebranych w ogrodach Buckingham Palace pojawiła się kartka od nowego króla: "Z miłością i oddaniem, Karol R."

Reklama

W trakcie państwowego pogrzebu w Opactwie Westminsterskim pojawiło się aż sześciu byłych premierów kraju, a urzędująca Liz Truss odczytała fragment Ewangelii według św. Jana. Ostatecznie trumna z ciałem królowej spoczęła w grobowcu w kaplicy pamięci Jerzego VI znajdującej się w kaplicy św. Jerzego.

Pogrzeb Elżbiety II
Keita Iijima for Pool/Associated Press/East News

Nadludzki wysiłek służb

Pogrzeb królowej okazał się gigantycznym przedsięwzięciem, do którego zaangażowano około 10 tysięcy policjantów.

Reklama

Jak podają brytyjskie media, to największa akcja w historii policji londyńskiej. Oprócz policji, swój udział w ceremonii mieli także wojskowi, którzy w liczbie 3 tysięcy brali udział w pierwszej części uroczystości, jeszcze w Londynie, a tysiąc żołnierzy towarzyszyło królowej w samym Windsorze.

Niestety zmęczenie i napięcie związane z ceremonią dało się mocno we znaki służbom. Wielu z tych, którzy uczestniczyli w kondukcie pogrzebowym zasłabło i potrzebowało natychmiastowej pomocy. Służby medyczne musiały działać bardzo sprawnie, bo również wśród tłumów żegnających Elżbietę II pojawiło się sporo przypadków omdleń i zasłabnięć. Telewizja Sky New podaje, że tylko do godziny 16.30 medycy udzielili pomocy 350 osobom. W przypadku 45 potrzebna była hospitalizacja.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama