USA ostrzegają Moskwę. "Jeśli Rosja zaatakuje Polskę, będzie odpowiedź NATO"
"NATO stanie w obronie Polski"
Amerykański minister obrony Lloyd Austin był wczoraj pytany, jaka będzie reakcja NATO w przypadku ataku rakietowego na Polskę. Austin zapewnił, że jest to tylko hipotetyczny scenariusz, ale w takim wypadku reakcja NATO i Stanów Zjednoczonych Ameryki będzie natychmiastowa.
Jeśli Rosja zdecyduje się na zaatakowanie jakiegokolwiek kraju, który jest członkiem NATO, to jest to 'game changer' - powiedział amerykański minister obrony, dodając, że oznaczałoby to uruchomienie art. V, wedle którego każdy atak na któregoś z członków Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same.
Austin dodał także, że "NATO ma to co trzeba, aby odpowiedzieć Rosji".
Wyjaśnił, że ze względu na duże zdolności bojowe sojuszu, Rosja nie chce wdawać się w walkę z NATO.
Występujący razem z nim gen. Mark Milley wyjaśnił, że Stany Zjednoczone Ameryki są gotowe militarnie odpowiedzieć w jakiejkolwiek formie, jaką rozkaże prezydent USA Joe Biden.
Skąd Rosja może zaatakować Polskę?
Potencjalny atak Rosji na Polskę brzmiał kiedyś jak zwykłe political-fiction, jednak wobec obecnej wojny w Ukrainie, spekulacje dotyczące takiego ataku coraz częściej pojawiają się w polskich mediach.
Znacznie głośniej mówią też o tym specjaliści od geopolityki i wysoko postawieni rangą generałowie.
Wydaje się, że gdyby Rosja zechciała zaatakować Polskę, wykorzystałaby do tego zgromadzone w obwodzie kaliningradzkim rakiety Iskander, który mogłyby dolecieć do Warszawy w niecałą godzinę od ich odpalenia.
Zdaniem ekspertów Polska nie posiada odpowiedniego systemu obrony przeciwrakietowej, aby zneutralizować uderzenie rakietami Iskander.