Uczniowie protestują przechodząc przez pasy.
REUTERS/Jim Vondruska

USA: Protesty uczniów przeciwko nauce stacjonarnej

Uczniowie w Chicago oraz Bostonie wyszli na ulice, ponieważ nie zgadzają się z koniecznością nauki stacjonarnej w obliczu wzrastającej liczby zakażeń wariantem Omikron. Według nich zajęcia zdalne są w tej sytuacji koniecznością.
Reklama

Wylęgarnia koronawirusa?

Uczniowie wyszli na ulice kilka dni po wznowieniu zajęć stacjonarnych. Protesty odbyły się głównie w Chicago oraz Bostonie. W tym drugim mieście protestowało około 600 uczniów z 11 szkół, a jedna z bostońskich placówek wystosowała petycję nakłaniającą rząd do ponownego zamknięcia szkół. W petycji padły słowa na temat tego, że "szkoły są wylęgarniami wirusa".

Uczniowie protestują przeciwko nauce stacjonarnej.
REUTERS/Jim Vondruska

Sytuacja pandemiczna w USA

Koronawirus nie oszczędza Stanów Zjednoczonych. Dzienna liczba zakażeń przekracza tam 800 000, zaś władze starają się znaleźć kompromis pomiędzy zagrożeniem uczniów a trybem nauki. Sugerują bowiem, że przez ostatnie 2 lata uczniowie mają mnóstwo zaległości, które warto w końcu nadrobić - ale czy będzie to rozsądne w kontekście rozprzestrzeniania się Omikronu?

Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama