Alexandre Adler: Putin ma Parkinsona. Do lipca straci władzę
Władimir Putin choruje na Parkinsona
Alexandre Adler w rozmowie z RMF FM ujawnia szczegóły zakulisowej walki o władzę. Jego zdaniem Władimir Putin jest ciężko chory i od lat walczy z chorobą Parkinsona. Rozwój nauki umożliwia mu "zatajanie" choroby.
Medycyna zrobiła duże postępy. Putin ma najlepszych lekarzy, bierze około 10 lekarstw dziennie i kiedy pokazuje się publicznie, nie widać, że jest chory. Ręce mu się w ogóle nie trzęsą. Ale są zmiany psychiczne. Jest coraz bardziej impulsywny - mówi paryskiemu korespondentowi RMF FM Alexandre Adler.
Z uwagi na to, że choroba postępuje, najbliżsi współpracownicy Putina chcą odsunąć go od władzy. W związku z tym szef Służby Wywiadu Zagranicznego Sergiej Naryszkin, minister obrony Sergiej Szojgu i rosyjski ambasador w Watykanie Aleksandr Awdejew dokonali kontrolowanego przecieku do mediów na temat choroby prezydenta Rosji.
Do lipca Putin straci władzę
Ekspert ocenia, że w momencie, gdy notowania Putina spadną, jego współpracownicy natychmiast odsuną go od władzy.
Adler przewiduje, że stanie się to "do lipca".
Alexandre Adler dodał, że Władimir Putin doskonale wie, że szef Naryszkin, Szojgu i Awdejew zamierzają go odsunąć od władzy i dlatego zaatakował Ukrainą, aby zwiększyć swoją popularność wśród rodaków i sprawić, że naród stanie za nim murem. W związku z mozolnie prowadzoną inwazją, efekt jest odwrotny i notowania Putina słabną.