KIRILL KUDRYAVTSEV/AFP/East News

Aleksiej Nawalny nalega, by protestować

Aleksiej Nawalny odbywa wyrok w kolonii karnej. Mimo to znajduje w sobie siłę, aby wspierać Ukrainę w trakcie rosyjskiej inwazji. Wzywa wszystkich ludzi do tego, aby regularnie protestowali w tej sprawie i wychodzili na ulice swoich miast - niezależnie od tego, gdzie mieszkają.

Apel Nawalnego

Na Twitterze Aleksieja Nawalnego opublikowano szereg postów wzywających do protestów na całym świecie. Możemy przeczytać, że Rosja chce być narodem pokoju - choć w obliczu ostatnich wydarzeń taki wizerunek jest niemożliwy do wypracowania. Zachęca jednak do tego, aby manifestować swój brak zgody na poczynania Putina.

My - Rosja - chcemy być narodem pokoju. Niestety, niewiele osób teraz by nas tak nazwało. Przynajmniej nie stańmy się narodem przestraszonych, milczących ludzi. Tchórzy, którzy udają, że nie dostrzegają agresywnej wojny przeciwko Ukrainie wywołanej przez naszego najwyraźniej szalonego cara. Nie mogę, nie chcę i nie będę milczeć, obserwując, jak pseudohistoryczne bzdury o wydarzeniach sprzed 100 lat stały się dla Rosjan pretekstem do zabijania Ukraińców

Wezwanie do protestów

Nawalny wezwał wszystkich ludzi do walki o pokój, wyrażając przy tym dumę z Rosjan, którzy odważyli się protestować przeciwko działaniom Władimira Putina.

Putin to nie Rosja. A jeśli jest teraz w Rosji coś, z czego możesz być najbardziej dumny, to te 6824 osoby, które zostały zatrzymane, ponieważ – bez żadnego wezwania – wyszły na ulice z transparentami 'nie dla wojny'. Mówią, że ten, kto nie może uczestniczyć i nie ryzykuje aresztowania, nie może wzywać do wiecu. Jestem już w więzieniu, więc myślę, że mogę
DIMITAR DILKOFF/AFP/East News
Nie możemy dłużej czekać. Gdziekolwiek jesteś, w Rosji, na Białorusi czy po drugiej stronie globu, idź na główny plac swojego miasta w każdy dzień powszedni oraz o 14 w weekendy i święta

Walczmy przeciw wojnie

W następnych wpisach możemy przeczytać apel Nawalnego, aby w obliczu tej okropnej wojny nie być biernym. Zachęca, żeby nie "być przeciwko wojnie", tylko "walczyć przeciwko wojnie".

Musimy zapełnić nami więzienia i radiowozy, zapełnimy więzienia i radiowozy. Wszystko ma swoją cenę i teraz, wiosną 2022 roku, musimy zapłacić tę cenę. Nikt nie zrobi tego za nas. Nie 'bądźmy przeciw wojnie'. Walczmy przeciw wojnie
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł