Amerykanie wyślą siły specjalne do Kijowa? "To może sprowokować Putina"
Amerykańscy żołnierze trafią do Kijowa?
Pentagon wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych przedstawili prezydentowi USA Joemu Bidenowi propozycję wysłania sił specjalnych do Kijowa.
Jeśli prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki zatwierdzi wysłanie sił specjalnych do Kijowa, amerykańskie wojska przybędą do Ukrainy tylko w celu ochrony ambasady, znajdującej się w zasięgu rosyjskich rakiet - powiedzieli urzędnicy w Waszyngtonie dla "The Wall Street Journal" ("WSJ").
Zdaniem redaktorów gazety współpracownicy prezydenta USA starają się przekonać Departament Stanu do wysłania sił specjalnych do Kijowa. Departament Stanu obawia się, że rzucająca się w oczy ochrona ambasady, może sprowokować prezydenta Rosji Władimira Putina (do ataku na siły USA i amerykański personel). Oznaczałoby to również odejście od początkowej obietnicy Bidena, że żadne amerykańskie wojska nie zostaną wysłane do tego kraju.
Chociaż, jak zauważa "WSJ" ponowny atak na Kijów jest mało prawdopodobny, to wielu amerykańskich polityków przestrzega przed wysyłaniem tam amerykańskich sił specjalnych.
#PersonalCourage
— U.S. Army (@USArmy) May 21, 2022
Facing fear, danger or adversity, whether it is physical or moral.
What does Personal Courage mean to you? Learn more about the #ArmyValues here:https://t.co/b0sqdPPBH3
📷: Sgt. Andrew Jo pic.twitter.com/YmOklEnFHb
Ambasada USA w Kijowie działa od 18 maja
Amerykańska ambasada w Kijowie została ponownie otwarta 18 maja po 3 miesiącach zamknięcia. Przypomnijmy, że amerykańscy dyplomaci zostali ewakuowani z Kijowa 14 lutego, a więc na 10 dni przed wybuchem konfliktu. Pracownicy ambasady trzy miesiące spędzili w Polsce.
Od 18 maja nowym ambasadorem Stanów Zjednoczonych Ameryki w Ukrainie jest Bridget Brink. Jest to pochodząca z Michigan i mówiąca po rosyjsku dyplomatka, która kierowała wcześniej misją USA w Słowacji.